Tak wygląda życie w symbiozie. Mitsubishi zyskuje kolejny model

Mitsubishi i Renault żyją w idealnej symbiozie. Dosłownie, bo model francuski Symbioz będzie kolejnym autem w gamie japońskiego producenta.

  • Mitsubishi wprowadzi na europejski rynek dwa nowe modele
  • Jeden z nich bazuje na Renault Symbioz
  • Francuska marka zapewni też bazę dla pierwszego elektryka marki od czasów i-MIEV

Jak przetrwać w Europie? Myślę, że za kilka lat największe koncerny będą mogły pisać na ten temat wielkie poradniki. Strategii jest wiele - od cięć, przez kompromisy, aż po maksymalną redukcję gamy modelowej. Mitsubishi w tych trudnych czasach rozwija się, ale głównie dzięki współpracy z Renault.

Francuska marka dała już Clio i Captura, które stały się odpowiednio Coltem i ASX-em. Lada moment do tej listy dołączy kolejny samochód. Wiemy o nim w zasadzie wszystko.

Mitsubishi "Symbioz", czyli ASX z plecakiem

Kilkanaście dni temu Japończycy pochwalili się zwiastunem nowych modeli, planowanych na rok 2025. Wśród nich jest właśnie Renault Symbioz z trzema diamentami na froncie. To nic innego jak praktyczniejsze wydanie Captura/ASX-a, które może być cennym uzupełnieniem gamy.

Stylistyka nie zmieni się w radykalny sposób. Spodziewamy się tutaj dokładnie takiego samego zabiegu, jaki przeprowadzono w ASX-ie po liftingu. Nasi koledzy z motor.es przygotowali wizję takiego samochodu. Jesteśmy niemal pewni, że finalna wersja będzie niemal identyczna.

We wnętrzu także nie będzie większych zmian - poza logotypem japońskiego producenta na kierownicy. Plusem stanie się system bazujący na oprogramowaniu Google Automotive - jest znacznie lepsze od tego, które znacie z Clio.

Mitsubishi Symbioz

A co pojawi się pod maską?

Przede wszystkim hybryda - mowa tutaj o 145-konnej wersji HEV, bazującej na silniku 1.6. Potencjalnie Mitsubishi wykorzysta także nową jednostkę 1.2, która lada chwila trafi do oferty Symbioza.

Choć wydawać by się mogło, że takie "badge engineering" nie ma sensu, to dla japońskiej marki jest to strzał w dziesiątkę. Sprzedaż poszła w górę, co jest kluczową kwestią. Do tego klienci mają wreszcie szerszy wybór modeli. Dla fanów bardziej japońskiej konstrukcji będzie Outlander, bazujący na Nissanie X-Trail. Tutaj jednak stylistyka jest zupełnie inna, a wnętrze mocno zmieniono.

W przyszłym roku ofertę Mitsubishi uzupełni również elektryk, bazujący na Scenicu E-TECH. Wszystko wskazuje na to, że Japończycy nieco bardziej przyłożą się do zmian w wyglądzie i postawią na ciekawszy pas przedni.