Te samochody nie podbiły rynku. Wyniki sprzedaży mogą szokować!
Miały być przebojami, które podbiją rynek, a stały się modelami, które zamykają statystyki sprzedaży. Poznajcie samochody, które nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań. Wyniki w niektórych przypadkach są naprawdę zaskakujące!
Wydawać by się mogło, że nowe samochody przygotowuje się z ogromną starannością. Marki robią odpowiednie badania rynku i starają się stworzyć produkty, które trafią w gusta klientów. Niestety, często teoria i praktyka to dwie różne bajki. Te auta notują bardzo słabe wyniki sprzedaży, choć miały być rewolucją.
Mercedes EQC przetarł szlak do elektryfikacji. Nie jest to jednak hit marki
Wiecie, że od premiery tego auta minęło już ponad 5 lat? Elektryczny SUV Mercedesa początkowo robił duże wrażenie. Wyglądał inaczej i zapewniał duży zasięg, co wówczas nie było jeszcze oczywistością.
Szybko okazało się jednak, że nie jest to najbardziej udana konstrukcja. Jako bazę wykorzystano tutaj model GLC, który gruntownie przebudowano. Niestety, po drodze coś poszło nie tak. Na przykład podniesiona linia wnętrza nie zgrała się... z linią szyb. Do tego miękkie zawieszenie i przeciętne hamulce rozczarowują w takim aucie. Wisienką na torcie jest zasięg, z reguły dużo niższy od deklarowanych 450 kilometrów.
Mercedes EQC sprzedał się w liczbie 80 000 egzemplarzy w ciągu 5 lat. To nie jest wynik, który zadowala markę ze Stuttgartu. Co ciekawe Niemcy trzymają ten samochód w produkcji, ale szykują już dla niego następcę - na pewno znacznie lepszego.
Samochody z tego segmentu są rozchwytywane - ale Jaguar E-Pace nie należy do tego grona
Kompaktowy SUV brytyjskiej marki nie zyskał dużej popularności. Specyficzna stylistyka, która na swój sposób nawiązuje do Jaguara F-Type, nie została zbyt ciepło przyjęta. Do tego powracające problemy z awaryjnością tych samochodów sprawiły, że wiele osób omijało salony Jaguara.
W efekcie w ciągu 6 lat sprzedano niecałe 135 000 egzemplarzy. Dla porównania niektórzy konkurenci sprzedają tyle samochodów w tym segmencie... rocznie.
KIA Stinger i Alfa Romeo Giulia to genialne samochody dla kierowców. Rynek ich jednak nie polubił
To smutna część tego tekstu, gdyż naszym zdaniem Stinger i Giulia to jedne z najciekawszych samochodów ostatnich lat. Koreańczycy pokazali, że w rozsądnych pieniądzach można oferować genialnie jeżdżące i pięknie wyglądające auto.
O tym samym można powiedzieć w przypadku Alfy Romeo Giulii. Włosi zrobili doskonałą tylnonapędową platformę, na której zbudowali samochód "dla kierowcy".
Niestety, wyrok rynku był bolesny. W ciągu 6 lat Kia sprzedała nieco ponad 135 000 Stingerów (co i tak jest świetnym wynikiem, jeśli porównacie go z Jaguarem E-Pace). Alfa Romeo w 7 lat sprzedała zaś 165 000 Giulii.
Europejskie marki w Chinach radzą sobie coraz gorzej. Idealnym przykładem jest Volkswagen ID.6 i Audi Q6
Jeszcze kilka lat temu Chińczycy chcieli jeździć europejskimi samochodami, a swoje własne produkty traktowali jako "tańszą alternatywę". Wszyscy jednak przegapiliśmy rewolucję, która zadziała się w Państwie Środka. Teraz trend jest odwrotny, a niektóre chińskie marki są technologicznie nawet o generację do przodu względem producentów z Europy.
Na przykład elektryczny Volkswagen ID.6, który miał podbić lokalny rynek, sprzedaje się w liczbie 1,5 tysiąca sztuk miesięcznie. Z kolei Audi Q6 (spalinowy SUV) znalazł zaledwie 3 tysięcy nabywców w ciągu roku. W tym czasie marki takie jak NIO, BYD i wiele innych notują gigantyczny rozkwit.
Te samochody elektryczne nie zyskały wielkiego uznania. Na szczycie naszego zestawienia wylądowała Honda e
Japońskie marki nieco zbyt późno dołączyły do wyścigu o miano popularnego producenta samochodów elektrycznych. Toyota bZ4X dopiero rozkręca się na rynku, ale póki co notuje sprzedaż na poziomie 4 tysięcy egzemplarzy miesięcznie. Nie jest to jeszcze zły wynik - ma szansę na poprawę.
Mazda MX-30 w stricte elektrycznej wersji sprzedaje się średnio w liczbie 900 sztuk miesięcznie. To znacznie mniejsza liczba, aczkolwiek ten samochód celuje w specyficznego odbiorce. Można powiedzieć, że jest to bardzo "miejskie" auto, które niespecjalnie lubi długie podróże.
Pierwsze miejsce w naszym rankingu zgarnia samochód, który lubimy za jego wygląd - ale niestety tutaj zalety się kończą. Honda e jest fantastyczna wizualnie i robi dobre wrażenie na ulicy. Niestety, jej zasięg należy do mizernych, a cena jest ogromna. W efekcie w 3,5 roku sprzedano zaledwie 12,5 tysiąca takich samochodów!