Dacia Sandero 0.9 TCe Celebration
Posiada pięć miejsc siedzących, pięcioro drzwi oraz przyzwoity silnik oferujący zadowalającą dynamikę. Na pokładzie między innymi znajduje się klimatyzacja, tempomat oraz nawigacja. Mówimy o dobrze wyposażonym kompakcie lub aucie klasy średniej? Nic z tych rzeczy - witajcie na pokładzie Dacii Sandero!
Większość z Was zapewne szczególnie docenia walory estetyczne auta - dobre materiały wykończeniowe, dopracowane wyciszenie lub chociażby wysmakowaną stylistkę. Zasady gry ulegają jednak wyraźnym zmianom, kiedy na pierwszym planie staje niska cena. Pozostaje nam wówczas zrezygnować z większości elementów umilających podróż, ciesząc się metalową blachą okalającą nasze fotele i kanapę. Czy oby jednak zawsze trzeba porzucać komfort i wszelakie udogodnienia? Otóż nie - receptą na sukces okazuje się mały rumuńsko-francuski hatchback, będący doskonałą alternatywą dla wielu miejskich wozidełek.
Teoria taniości
Pierwsza generacja Sandero wkroczyła na rynek w 2008 roku, łącząc sprawdzone w Loganie proste rozwiązania z przyjaznym, choć mało atrakcyjnym designem. Jak wszyscy wiemy nie było to jednak najważniejsze. Auto, w którym pierwsze skrzypce grała niska cena szybko „chwyciło” na rynku, stając się jednym z najpopularniejszych budżetowych modeli. Nawet ulubieniec widzów Top Geara - James May - stał się ofiarą sukcesu skromnej Dacii. Model ten był jednak tylko rozgrzewką przed debiutem następcy, który - w porównaniu do swojego poprzednika - wydoroślał nie tylko wizualnie, ale i technologicznie - oferując nabywcom wyjątkowo atrakcyjne wyposażenie w przystępnej cenie.
Tak oto docieramy do naszego testowego egzemplarza, czyli najbogatszej odmiany Sandero. Wersja Celebration została wprowadzona do sprzedaży z okazji dziesięciolecia marki na rynku - liczonego od reinkarnacji - już stuprocentowo - pod skrzydłami Renault. Czym wyróżnia się jubileuszowa Dacia? Z zewnątrz rozpoznamy ją po charakterystycznym lakierze o nazwie „Niebieski Cosmos” oraz grafitowych, 15-calowych felgach aluminiowych. Trzeba przyznać, że te drobne elementy przyjemnie wpływają na odbiór „małej Rumunki” - postawiona obok klasowych konkurentów zdecydowanie nie ma się czego wstydzić. Co prawda nie można tutaj mówić o ponadczasowej stylistyce, lecz tak naprawdę każdy element do siebie pasuje, a całość okazuje się być przyjemna dla oka.
Walka o każdy grosz
Nie gorzej poczujemy się w środku. Jeśli tylko uda nam się przetrawić twarde i nieprzyjemne w dotyku plastiki, to tak naprawdę nie możemy na nic narzekać. Fotele z szaro-błękitną tapicerką prezentują się przyzwoicie, choć na dłuższą metę zbyt krótkie siedziska oraz przeciętny zakres regulacji może lekko irytować. Dodatkowo brak możliwości komfortowego ustawienia kierownicy (regulowanej tylko w osi pionowej) oraz fatalna jakość eko-skóry, która ją pokrywa, zaowocuje grymasem niezadowolenia na twarzy. Cóż, taka jest cena… niskiej ceny. Na szczęście po pokonaniu tych niedogodności będzie już tylko lepiej. Centrum dowodzenia zgromadzono w systemie MEDIA NAV Evolution, odpowiadającym za obsługę radia, CD, USB oraz stosunkowo sprawnej nawigacji z wyjątkowo aktualną siatką dróg. Co ważniejsze, zarówno forma graficzna jak i sposób przekazywania informacji jest niemal wzorowy, dzięki czemu obsługa urządzenia nie doprowadzi nas do frustracji.
Dacia niestety wciąż nie pozbyła się swojego sztandarowego błędu w ergonomii, czyli… umiejscowienia przełączników sterowania szybami oraz przycisku klaksonu. Te pierwsze znajdziemy na konsoli środkowej, gdzieś za lewarkiem skrzyni biegów, tuż obok przycisku odpowiadającego za ryglowanie drzwi i… tempomat oraz limiter. Tylne szyby możemy zaś obsługiwać z okolic tunelu środkowego na wysokości krańców przednich foteli. Patent ten był powszechnie stosowany przez francuskich producentów w latach dziewięćdziesiątych - w 2015 roku wypadałoby jednak zainwestować w dużo wygodniejsze sterowanie umiejscowione na drzwiach kierowcy i pasażerów. Z kolei klakson włączymy naciskając przycisk na czubku przełącznika kierunkowskazów. Ot, prawdziwie oldschoolowy klimat!
Skoro już wspomnieliśmy o pasażerach, to warto zajrzeć na tylną kanapę. Miejsca tutaj nie zabraknie nawet wysokim pasażerom - osoby o wzroście do 185 cm mogą spokojnie zmieścić swoje nogi za kierowcą o porównywalnych gabarytach, ciesząc się przy tym wystarczającą ilością przestrzeni nad głową. Bagażnik również nie zawiedzie, spokojnie przyjmując pakunki na weekendowy, lub nawet dłuższy wypad - 320 litrów to jeden z lepszych wyników w klasie B.
Brzęczyk
Pod maską testowanego egzemplarza kryła się najmocniejsza, pochodząca ze stajni Renault jednostka napędowa - 3-cylindrowy motor 0,9 TCe o mocy 90 koni mechanicznych. Przyzwoita moc oraz sensowny moment obrotowy (wynoszący 140Nm) pozwala sprawnie rozpędzać małą Dacię. Pierwsza setka na liczniku pojawia się po 11 sekundach (wedle danych katalogowych), zaś prędkość maksymalna to niecałe 180 km/h. Nie liczcie jednak na jakiekolwiek sensowne wrażenia z jazdy. Po pierwsze - dźwięk tego silnika to mała katorga dla uszu i lepiej nie wkręcać go na wysokie obroty. Po drugie - niestety, pomimo zastosowania turbosprężarki, 0.9 TCe budzi się do życia dopiero po przekroczeniu granicy 3500 obr./min, co owocuje dodatkowym hałasem w kabinie, czyli wracamy do punktu pierwszego. Sprawną jazdę ogranicza kiepska skrzynia biegów o przeciętnej precyzji, hacząca nieraz przy przełączaniu z pierwszego na drugi bieg. Dodatkowo, mocniejsze wciskanie gazu owocuje wysokim spalaniem, wahającym się gdzieś pomiędzy 8 a 10 litrami bezołowiowej "dziewięćpiątki" na 100 km. Spokojne toczenie się po mieście zaowocuje wynikiem w granicach 7 litrów, zaś w trasie spokojnie zejdziemy do wartości z piątką na przedzie. Prowadzenie? Streszczając w trzech słowach - miękko, komfortowo i nieprecyzyjnie. Sandero rozpieszcza przyzwoitą amortyzacją, dobrze radząc sobie zarówno z nierównościami wzdłużnymi jak i poprzecznymi. Dopiero w zakrętach zaczyna się zabawa, kiedy lusterka boczne zaczynają niebezpiecznie zbliżać się do asfaltu. Oczywiście w tle cały czas czuwa ESP (niewyłączalne), które w krytycznej sytuacji dość radykalnie interweniuje. O precyzji prowadzenia Sandero lepiej nie rozmawiać.
Dobra, a ile kosztuje ta zabawa? Bogate wyposażenie i mocny silnik powinny znacząco windować cenę, lecz… nie w tym przypadku, Najbogatsza odmiana Celebration z 90-konnym silnikiem benzynowym to wydatek rzędu 46 250 zł. Próżno szukać takich ofert u konkurencji - co najwyżej możemy zestawić Dacię z bogato wyposażoną Skodą Citigo, choć tutaj wybija nam się różnica segmentów. Rodzinny konkurent, czyli Renault Clio w podobnej cenie zaoferuje 75-konną benzynę 1.2 oraz uboższe wyposażenie. W zamian otrzymamy za to bardzo ciekawy design oraz zdecydowanie lepsze materiały. Czy to jednak ma jakiekolwiek znaczenie w momencie, w którym poszukujemy prostego auta z bogatym wyposażeniem? Zdecydowanie nie. Długo szukałem samochodu, do którego można by przyrównać Sandero - i wiecie co? Tak naprawdę mamy do czynienia ze współczesnym odpowiednikiem Fiata Uno - prostego auta w niskiej cenie, oferującego to, czego potrzeba kierowcy. Czasy się zmieniły, więc i wyposażenie rozrosło się z poziomu radia i - ewentualnie - centralnego zamka do luksusów rodem z aut klasy wyższej.
Podsumowanie
Otrzymując tak wiele za tak niewiele trzeba pójść na pewne kompromisy. Jeśli przemilczymy kiepskie materiały i przeciętne prowadzenie, to tak naprawdę otrzymamy wyjątkowo sprawny i świetnie wyposażony samochód do walki w miejskiej dżungli. W takim przypadku lepiej jednak wybrać słabszą, lecz sprawdzoną i bezawaryjną odmianę 1.2, zostawiając dodatkowy grosz w kieszeni.
Dane techniczne
NAZWA | Dacia Sandero 0.9 TCe |
---|---|
SILNIK | t.benz, R3, 12V |
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk wielopunktowy |
POJEMNOŚĆ | 898 |
MOC MAKSYMALNA | 90 KM przy 5250 obr./min. |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 140 Nm przy 2250 obr./min. |
SKRZYNIA BIEGÓW | manualna, pięciobiegowa |
NAPĘD | przedni |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny McPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | belka skrętna |
HAMULCE | tarczowe wentylowane/bębnowe |
OPONY | 185/65 R15 |
BAGAŻNIK | 320/1196 l |
ZBIORNIK PALIWA | 50 |
TYP NADWOZIA | hatchback |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4058/1733/1518 mm |
ROZSTAW OSI | 2589 |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 962/558 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | brak danych |
ZUŻYCIE PALIWA | 7,8/5,7/8,3 l |
EMISJA CO2 | 109 |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 11,0 s |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 175 |
GWARANCJA MECHANICZNA | 3 lata lub 100 000 km |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12/6 lat |
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE | według wskazań komputera |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | 29 900 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 46 250 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 46 250 zł |