DS 7 Crossback Grand Chic Performance Line 1.6 PureTech 225 KM | TEST

DS chce być premium i stanąć do rywalizacji z liderami, takimi jak Audi, Mercedes, BMW czy Lexus. Tylko czy ma na to szansę?

Pytanie to postawiłem już dwukrotnie - raz podczas wywiadu z Arnaudem Ribautem, szefem marketingu DS Automobiles, oraz podczas testu DS 7 Crossback z silnikiem wysokoprężnym, który miałem okazję przeprowadzić na w połowie roku 2018. Tym razem w moje ręce trafił niemal identyczny samochód, leczy wyposażony w nieco bardziej adekwatny do jego charakteru silnik, czyli 225-konną konstrukcję 1.6 PureTech.

Jedno jest pewne - DS nie jest jeszcze marką z segmentu premium. Francuzi stawiają dopiero pierwsze kroki na tym gruncie, badając zainteresowanie oraz poszukując swojej niszy. Ich pomysł na DS-a jest bardzo ciekawy i jednocześnie kontrowersyjny. Chcą oni bowiem pomieszać charakterystyczny francuski styl, pełen odważnych pomysłów i niebanalnych koncepcji ze swego rodzaju solidnością i jakością, którą reprezentuje teoretyczna konkurencja. Można powiedzieć, że na markę DS składały się i składają tylko dwa modele - najpierw pojawił się DS 7 Crossback, zaś podczas targów paryskich poznaliśmy DS 3 Crossback. DS 5 i DS 3 można pominąć - modele te wywodzą się jeszcze z czasów "Citroena DS" i pomimo unikalnego stylu nie reprezentują tego, czym ma być "nowy DS".

Bonjour czy Guten Morgen?

Jak niektórzy zauważyli DS 7 Crossback, pomimo licznych ekstrawaganckich elementów, w swej kompozycji jest dość zachowawczym i prostym autem. Im dłużej spoglądam na to auto, tym widzę więcej zapożyczeń z pewnej niemieckiej marki. Tak, zgadliście - chodzi o Audi, a konkretniej o model Q5. Spójrzcie na tył, na linię szyb, na front. To wszystko już gdzieś było. Nawet podobnie rozwiązano otwierane z klapą lampy oraz dodatkowe światła na zderzaku. Nie jest to jednak zła inspiracja. Audi Q5 jest jednym z liderów w swoim segmencie. Francuzi dobrze zatuszowali swoje inspiracje, ubierając je w niebanalne wzory i ciekawe formy. DS 7 Crossback ma tylko jeden problem - kiepsko wygląda w "zwyczajnych" odcieniach. W parze z tą formą idealnie szły by nieco odważniejsze kolory, takie jak zieleń, głęboka wiśnia lub delikatny niebieski.

W przypadku tego auta ogromną rolę pełnią też felgi, a konkretniej ich wielkość. W poprzednim testowanym przeze mnie egzemplarzu zastosowano sprawdzone 19-ki, które jednak nieco ginęły w nadkolach. Tutaj pojawiły się koła o cal większe, dodatkowo w znacznie ciekawszym wzorze. Od razu ożywiają one DS-a i nadają mu nieco więcej charakteru. Prezentowany egzemplarz to wersja Performance Line. Wyróżnia się ona nieco bardziej "sportowym" charakterem. Z zewnątrz widać to w formie zderzaków. O sportowej wersji przypominają też emblematy umiejscowione na drzwiach oraz nad grillem.

Dobrze, ale mogło być lepiej

Wnętrze DS 7 Crossback prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Jest ono dość klasyczne w swojej formie, choć Francuzi i tak pozwolili sobie na wiele ciekawych smaczków, które wyróżniają to auto. Przede wszystkim niemal całe wnętrze, włącznie z fotelami i częścią deski rozdzielczej, pokryto alcantarą. Jest to wyróżnik wersji Performance Line - w innych liniach tego modelu dostaniemy drewno lub skórę. Wzorem znanego DS 5 przełączniki szyb ulokowano na tunelu środkowym. Ich położenie wymaga chwili przyzwyczajenia, ale na dłuższą metę jest bardzo ciekawym i praktycznym rozwiązaniem. Nie zabrakło tutaj także elektrycznie otwieranego zegarka francuskiej firmy B.R.M. Konsola środkowa została poprowadzona dość wysoko, dzięki czemu kierowca jak i pasażer są "otuleni" w swoich fotelach. Centralne miejsce zajmują tutaj dwa wyświetlacze - zegarów oraz systemu multimedialnego. Mają one wysoką rozdzielczość i prezentują ciekawą grafikę. Obsługa całego infotainmentu wymaga odrobiny nauki, ale na dłuższą metę okazuje się być prosta.

W DS 7 Crossback trzeba przyzwyczaić się do specyficznej pozycji za kierownicą. Początkowo trudno jest tutaj znaleźć idealne ustawienie - a to zbyt blisko, a to zbyt daleko, a to kierownica źle leży. Kiedy już jednak usadowimy się w komfortowy sposób zauważymy, że w DS 7 Crossback siedzi się bardzo dobrze. Fotel jest wygodny i dobrze wyprofilowany, a kierownica wygodnie układa się w dłoniach. Czasami nieco przeszkadza spłaszczona dolna część wieńca, ale ta moda najwidoczniej jeszcze nie przeminęła. Z tyłu wygospodarowano w zupełności wystarczającą ilość miejsca, także dla wyższych pasażerów. Dodatkowo oparcie kanapy ma elektrycznie regulowany kąt nachylenia, co zwiększa komfort podróżowania. Wadą jest tutaj natomiast mały bagażnik - teoretycznie mieści 555 litrów, lecz w rzeczywistości nie należy do najprzestronniejszych.

Miękko i wygodnie

DS 7 Crossback, wzorem francuskiej klasyki, zyskał stosunkowo miękkie zawieszenie. Nawet pomimo obecności aktywnych amortyzatorów trudno jest tutaj ukryć jego kanapowy charakter. W ustawieniu Comfort i Normal francuski SUV lubi się bujać, aczkolwiek robi to w zadziwiająco przyjemny sposób. Przynajmniej dla mnie, gdyż kilku pasażerów zaczęło szybko narzekać na chorobę lokomocyjną. Jest tutaj także tryb Sport, aczkolwiek ma jedną dużą wadę - od razu przełącza w takie samo ustawienie skrzynię biegów, przez co kolejne przełożenia są często przeciągane, a auto chętniej pracuje na wysokich obrotach. Zdecydowanie przydałby się tutaj tryb Individual, gdzie kierowca mógłby ustawić konkretne elementy według swoich preferencji.

Dobre wrażenie robi także układ kierowniczy. Ma odpowiednie przełożenie i pomimo mocnego wspomagania jest wystarczająco komunikatywny. Manewrowanie w mieście to czysta przyjemność, także dzięki małej jak na takie auto średnicy zawracania. Nie skłamię pisząc, że DS 7 Crossback jest zwinniejszy od Toyoty Aygo.

Pod maską prezentowanego egzemplarza znalazła się topowa, 225-konna jednostka benzynowa 1.6 PureTech. Współpracuje ona z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów. Silnik ten jest mi doskonale znany z innych modeli tego koncernu. Wyróżnia się przyzwoitą kulturą pracy oraz stosunkowo niskim zapotrzebowaniem na paliwo. Jak widać jednak te cechy nie przeszły na DS 7 Crossback. W tym aucie PureTech sprawia wrażenie zduszonego. Te 225 koni mechanicznych niechętnie zabiera się do pracy, przez co samochód sprawia wrażenie ospałego. Dane techniczne twierdzą, iż osiągnięcie 100 km/h powinno zajmować 8,3 sekundy, aczkolwiek subiektywnie czas ten jest nieco dłuższy. Prędkość maksymalna podawana przez producenta to 227 km/h.

Największym problemem tego silnika jest duży apetyt na paliwo. Wiadomo - aby dynamicznie rozpędzić ważącego 1,5 tony DS-a trzeba mocno dusić prawy pedał gazu. Jednak nawet przy spokojnej jeździe osiągnięcie niskiego zużycia jest zwyczajnie trudne. W mieście samochód ten średnio wciągał 10-12 litrów, zaś w trasie 8-10 litrów. Nie jest to tragiczny wynik, ale konkurencja pokazuje, że można zrobić to lepiej. Dziwne jest to, że nawet 8-biegowy automat tutaj nie pomaga - czasami potrafi się pogubić, zwłaszcza pomiędzy trzecim a piątym biegiem (niekiedy bez powodu redukując i po chwili ponownie wrzucając wyższe przełożenie).

Zużycie paliwa: DS 7 Crossback Grand Chic Performance Line 1.6 PureTech 225 KM
przy 100 km/h: 8 l/100 km
przy 120 km/h: 8,9 l/ 100 km
przy 140 km/h: 9,5 l/100 km
w mieście: 11,1 l/100 km

Dużym minusem DS 7 Crossback jest wyciszenie. Nie chodzi jednak o odizolowanie od szumu opływającego powietrza - tu akurat robotę wykonano perfekcyjnie. Problematyczne okazuje się wygłuszenie nadkoli. Hałasujące opony oraz dźwięki z zawieszenia są wyraźnie słyszalne we wnętrzu, co nie przystoi w tego typu aucie.

Jeszcze zbyt drogo

Największym problemem DS 7 Crossback jest cena. Samochód ten, jakby nie patrzeć, w dużej mierze składa się z "klocków" koncernu PSA, które wykorzystywane są także w dużo tańszych autach. DS 7 oferuje więcej, ale nie aż tak dużo więcej. Tymczasem ceny tego modelu startują z poziomu 124 900 zł za bazową wersję Chic. Nie byłoby w tym żadnego problemu gdyby nie silnik - pod maską wówczas pracuje 3-cylindrowa jednostka 1.2 PureTech o mocy 130 KM. Taki silnika absolutnie nie pasuje do charakteru marki i sprawia wrażenie wsadzonego na siłę. Lepiej byłoby już zastosować 150-konny wariant jednostki 1.6 PureTech. Ceny prezentowanej wersji Grand Chic z 225-konnym silnikiem zaczynają się od 198 900 zł. Dorzucając jednak kolejne elementy wyposażenia opcjonalnego, takie jak 20-calowe felgi, system monitorowania zmęczenia kierowcy, genialnie działający system Night Vision z kamerą termowizyjną, system nawigacji 3D, audio Focal oraz wiele innych dochodzimy do kwoty 225 550 zł. To jednak zdecydowanie zbyt dużo za tego typu samochód - może i jest on kompletnie wyposażony, ale wiele elementów nie argumentuje tak wysokiej ceny. W tym tkwi problem marki DS - jest ona konsekwentna w swoich zamiarach dążenia do tytułu "premium", aczkolwiek cenowo już poszybowała w kosmos, ustawiając się zbyt blisko pożądanej konkurencji.


Podsumowanie

DS był, jest i będzie marką dla indywidualistów. W Polsce raczej zbyt szybko nie zyska popularności, ale na zachodzie, z naciskiem na Francję i Belgię, może być jednym z częściej wybieranych aut. Droga DS dopiero się zaczyna - poznaliśmy model DS 3 Crossback oraz topowy wariant DS 7 Crossback, czyli wersję E-Tense z 300-konnym silnikiem. Może w przyszłości Francuzi odnajdą swoją niszę i znajdą grono stałych klientów. Myślę, że nastąpi to jednak dopiero po całkowitej elektryfikacji marki, czyli najwcześniej za kilka lat.

 

 

Dane techniczne

NAZWA DS 7 Crossback Grand Chic Performance Line 1.6 PureTech 225 KM | TEST
SILNIK t.benz, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 1598
MOC MAKSYMALNA 225 KM (165 kW) przy 5 500 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 300 Nm przy 1 900 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, 8-biegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe
HAMULCE tarczowe wentylowane/tarczowe
OPONY 235/45 R20
BAGAŻNIK 555/1750
ZBIORNIK PALIWA 55
TYP NADWOZIA SUV
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4573/1895/1625
ROZSTAW OSI 2738
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM
ZUŻYCIE PALIWA
EMISJA CO2
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 8,3
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 227
GWARANCJA MECHANICZNA
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ Chic: 124 900
CENA WERSJI TESTOWEJ Grand Chic: 198 800
CENA EGZ. TESTOWANEGO 225 550