To jeden z najkrócej produkowanych samochodów w historii. Jeden z nielicznych egzemplarzy jest do wzięcia

Saab 9-4X miał odmienić historię marki. Finalnie stał się jednak jej ostatnim oddechem. Jeden z nielicznych wyprodukowanych egzemplarzy właśnie trafił na sprzedaż.

Źródła podają różne dane, aczkolwiek liczby i tak pozostają bardzo małe. Saab 9-4X wyjechał na drogi w momencie, w którym ta marka była już w stanie śmierci klinicznej. Bazujący na Cadillacu SRX SUV teoretycznie miał być ratunkiem. W praktyce jednak w momencie, w którym z linii zjechały pierwsze egzemplarze, zapadła decyzja o zamknięciu Saaba.

Walka o tę markę trwała długo. Do akcji wkroczył Koenigsegg, Spyker, a później chiński inwestor. Każdy z tych ruchów zakończył się efektowną porażką. 9-4X pozostał więc wspomnieniem ostatniej próby uratowania tej marki.

Problem polega na tym, że pojawił się na rynku zbyt późno. Prototyp pokazano w 2008 roku, ale finalna wersja pojawiła się dopiero w 2010. Wyprodukowano, w zależności od źródła danych, od 673 do 1040 takich samochodów. W tej większej liczbie zawiera się jednak także pula pojazdów testowych, zniszczonych przed wdrożeniem wersji produkcyjnej.

Saab 9-4X historia

Saab 9-4X rzadko trafia na sprzedaż. To wyjątkowa okazja

Tylko 500 samochodów trafiło do klientów. Reszta pozostała w masie upadłościowej i stopniowo wyjeżdżała z parkingu do nowych nabywców. Ten samochód ma niecałe 500 kilometrów przebiegu, a pod jego maską pracuje jednostka 3.0 V6 LF1 z grupy General Motors. Alternatywą dla tego silnika była 2,8-litrowa V6-ka z doładowaniem, stosowana w wersji Aero.

Wszystkie elementy tego samochodu wyglądają jak nowe, włącznie z wnętrzem. Swoją drogą może i nie jest to najbardziej porywający projekt, ale ma swój urok. Co jak co, ale Saaby miały świetne wnętrza - nawet te ostatnie, korzystające z wielu podzespołów Opla Insignii. Zresztą druga generacja modelu 9-5 wyglądała fenomenalnie i do dziś prezentuje się znakomicie. Szkoda, że wersja kombi pojawiła się tak późno - może trochę wspomogłaby kulejącą markę.

Saab 9-4X historia

Oferowany samochód znajduje się w Szwecji i jest dostępny w ramach licytacji. W momencie pisania tekstu najwyższa oferta sięgnęła 600 000 koron szwedzkich, czyli 234 000 złotych. Jak widać kolekcjonerzy biją się o ten samochód dość intensywnie i są gotowi wydać naprawdę duże pieniądze na unikalnego "szwedzkiego" SUV-a.

Źródło: Bilweb