To nie jest kopia BMW, to naprawdę jest BMW. Tylko z innym znaczkiem i wyglądem
Czy słyszeliście o marce Zinoro? Wbrew pozorom nie jest to kopia BMW, a samochód faktycznie produkowany na licencji niemieckiej marki. Wszystko to za sprawą spółki joint-venture.
Przywykliśmy już, że zwykle samochody o podobnych wyglądzie do europejskich modeli są ich klonami. Nic bardziej mylnego. Zinoro to marka, która wygląda niczym kopia BMW, ale w praktyce jest oficjalnym produktem stworzonym za zgodą tej marki. A to wszystko za sprawą spółki joint-venture z grupą Brilliance, która odpowiada za produkcję między innymi nowego elektrycznego MINI Coopera.
Zinoro stworzyło dwa modele, przy czym jeden z nich był unikalnym produktem Chińczyków, bazującym na BMW X1 pierwszej generacji. Drugie wcielenie tego modelu było z kolei dopasowane do potrzeb klientów z Państwa Środka.
Zinoro to nie kopia BMW, a produkt "na licencji". I to bardzo ciekawy
Zacznijmy od Zinoro 1E, czyli samochodu, który był dość zaskakującym projektem. Chińczycy dostali od BMW model X1 generacji E83, który całkowicie zelektryfikowali. Sercem tego modelu jest silnik o mocy 170 KM i bateria, której pojemność pozostaje tajemnicą.
Chińczycy postawili tutaj na prostą konstrukcję. Zasięg to raptem 150 kilometrów, a prędkość maksymalna to 130 km/h. Zinoro 1E trafiło do sprzedaży tylko i wyłącznie w Pekinie i w Szanghaju, przy czym w można je było tylko wynająć lub leasingować.
To był dość dziwny projekt, o którym nie wiemy zbyt wiele. Pewne jest to, że czas ładowania akumulatora z wallboxa to 7,5 godziny. Tu w zasadzie kończą się oficjalne dane. Według plotek bateria była dość prosta konstrukcyjnie i miała niską gęstość energetyczną, a masa samochodu sięgała 1970 kilogramów.
Warto jednak pamiętać, że ten samochód pokazano w 2014 roku. Dziesięć lat temu technologia elektryków była w zupełnie innym miejscu, niż jest dzisiaj.
Później przyszło Zinoro 60H, które nadal wygląda jak kopia BMW. Tym razem to przedłużone BMW X1 drugiej generacji, z hybrydą pod maską
W przypadku tego samochodu grupa BMW Brilliance podeszła do projektu w zupełnie inny sposób. Chińczycy wzięli gotowy produkt i po prostu zmodyfikowali go wizualnie. Zmieniono pas przedni i tylny, a także delikatnie odświeżono wnętrze.
Oficjalnie obiecywano tutaj 60 kilometrów zasięgu na prądzie i zużycie paliwa na poziomie 1,8 litra na sto kilometrów. To znana z Europy kombinacja silnika 1.5 (3-cylindry) i jednostki elektrycznej. Zinoro 60E produkowano w latach 2017-2020, a sprzedaż była raczej przeciętna.
Obecnie ta marka nie jest już rozwijana. Niemiecka firma skupiła się na dalszej współpracy z Brilliance, aczkolwiek stawia na własne produkty. I to jest słuszna koncepcja, gdyż Zinoro wyglądało co najmniej tanio, a do tego w niczym nie posiadało przewagi nad BMW.