Torsus Terrastorm, czyli auto dla kuriera, który musi dojechać na koniec świata
Słyszeliście kiedyś o marce Torsus? Jeśli lubicie zabawę w błocie, to zdecydowanie warto ją poznać - bo tym autem odjedziecie daleko od asfaltu.
Torsus Terrastrom to nic innego jak projekt dla najbardziej wymagających. Przykładowo: mamy ekipę drwali. Trzeba ogarnąć temat wycinki uszkodzonych drzew gdzieś w środku lasu. Dojazd jest, ale raczej przeciętny i trudny. Terenówka da radę, ale nie zabierze całej ekipy. Dwa auta? Wciąż może to być mało. Wtedy do akcji wkracza ten samochód. Terrastrom to "dostawczak" do zadań specjalnych, co widać po nim na pierwszy rzut oka.
Torsus Terrastorm - bazą jest Volkswagen Crafter/MAN TGE
Wybrano więc dość sprawdzoną i udaną konstrukcję, która cieszy także komfortem użytkowania. Z seryjnym samochodem Torsus Terrastorm ma jednak niewiele wspólnego. Największe zmiany zaszły w zawieszeniu. Zostało ono podniesione (prześwit to 29 cm!) i wzmocnione. Seryjne amortyzatory ustąpiły miejsca Bilsteinowi B6 oraz potężnym wahaczom. Z tyłu można założyć amortyzatory "Dakar", które kompensują odbicia i wykazują się ogromną wytrzymałością.
Kolejnym krokiem było dołożenie solidnego napędu na cztery koła. Solidny wał ciągnie się pod podłogą, gdzie połączono go z tylnym dyferencjałem. Ten może posiadać blokadę, co przyda się w najtrudniejszym terenie.
W efekcie otrzymujemy auto, które pokonuje wodę o głębokości do 70 cm i ma kąt natarcia na poziomie 26 stopni (kąt zejścia to 20 stopni).
Można zamówić dowolnie wyposażone auto
Torsus Terrastorm został pokazany jako wersja osobowa, dostawczak i karetka. Firma przygotuje jednak dowolnie wybraną zabudowę, spełniającą oczekiwania klienta. W kabinie ciekawostką są dwie rzeczy. Pierwsza to fotele - pasażerowie siedzą zapięci w 5-punktowych pasach. Drugą rzeczą jest panel sterujący z przodu, który zarządza wszystkimi ustawieniami auta.
Torsus Terrastorm kosztuje minimum 57 451 euro. Im bardziej chcemy zmodyfikować auto, tym wyższa cena - co jest oczywiste. A lista opcji jest długa: otwierają ją terenowe felgi, a zamykają indywidualnie dobierane lakiery.