Toyota bierze się za anime. GRIP walczy z autonomicznymi samochodami

Gdy połączycie słowa Toyota i anime, to od razu w głowie macie zapewne świetne Initial D. Tym razem jednak to japońska marka tworzy własną animację - a jej tematyka jest zaskakująca. Spokojnie, samochodów tutaj nie zabraknie.

Wiemy, że niektóre marki robią dość szalone rzeczy, ale to jest naprawdę odlotowy pomysł. Toyota bierze się za własne anime - i porusza w nim bardzo kontrowersyjną tematykę. Japończycy chcą się uporać z autonomicznymi samochodami, dosłownie i w przeności.

"GRIP: A Toyota Story" to produkcja, która trafi na YouTube już 26 maja. Dostaniemy pięć odcinków, ponoć wypełnionych akcją i samochodami. Czego możecie się spodziewać?

Anime, które robi Toyota, dotyczy walki z autonomicznymi samochodami

Krótki opis historii brzmi dość enigmatycznie, ale ma w sobie coś ciekawego. Niejakie "SynthCorp" zamierza całkowicie wyeliminować z dróg klasyczne samochody. Mają je zastąpić pojazdy autonomiczne, a ludzie całkowicie stracą możliwość prowadzenia.

Na czele SynthCorp stoi Aron Synth, były kierowca wyścigowy, który najprawdopodobniej w wypadku stracił rękę. Jego maszyny wypełniają drogi i "blokują" jakiekolwiek samochody kierowane przez ludzi.

Oczywiście oznacza to, że musi pojawić się ruch oporu. A ten kierowany jest przez Jae Kanga, jeżdżącego GR Corollą. Pomaga mu Linh “Nitro” Lam (śmigająca Suprą) i Kumal Jo, korzystający z wyścigowej Toyoty GR86. Cały zespół nadzoruje i wspomaga wiedzą "Master Rugu".

Brzmi ciekawie? Jeśli zainteresował Was ten temat, to koniecznie zobaczcie trailer tej produkcji.

Na YouTube pojawi się 5 odcinków

Oczywiście ideą tego anime Toyoty jest pokazanie, że jazda samochodem to coś więcej, niż tylko przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Oficjalnie chodzi o walkę o "spirit of driving", co brzmi dość wyniośle.

Toyota Anime Grip Story

Jedno jednak trzeba przyznać. Nie ma teraz drugiej marki, która by tak dużo robiła dla pasjonatów motoryzacji. W dobie cięcia kosztów i produkowania coraz nudniejszych maszyn, Toyota stara się wciąż oferować samochody sportowe - i to nie byle jakie.

Warto tutaj wspomnieć, że gama GR będzie konsekwentnie rozbudowywana. Japończycy planują kolejne modele - nie tylko spalinowe. W drodze jest chociażby reinkarnacja modelu MR2, następca GR86, czy też rasowe GT na bazie modelu GT3, pokazanego kilka lat temu jako prototyp.