Oto japońska tajna broń. Debiutuje Toyota GR010, gotowa do rywalizacji w klasie Hypercar
Toyota GR010 jest gotowa na podbój tegorocznej edycji 24-godzinnego wyścigu w Le Mans. Nowa konstrukcja ma zapewnić sukces - i ma na to ogromne szanse.
Japończycy są na fali w motorsporcie. Kolejne sukcesu odnoszone w wielu kategoriach zasługują na pochwały i szacunek. Le Mans to miejsce, w którym Toyota króluje już od dłuższego czasu - i nic nie wskazuje na to, aby chciała oddać koszulkę lidera. Oto Toyota GR010, czyli nowy samochód stworzony specjalnie dla klasy Hypercar. To opracowana od podstaw konstrukcja, która pokazuje potencjał nowej topowej kategorii.
Toyota GR010 - większy silnik, 680 KM
To auto nie tylko fantastyczne wygląda, ale także jest ciekawie zaprojektowane. Z Toyoty TS050 nie przeniesiono tutaj ani jednego elementu. Sercem modelu GR010 jest nowa jednostka V6 o objętości skokowej 3,5 litra. Generuje ona 680 KM, zgodnie z wytycznymi dla klasy Hypercars. Na przedniej osi zainstalowany jest silnik elektryczny, oferujący dodatkowe 276 KM. Jego moc nie może jednak sumować się z mocą jednostki spalinowej. Tym samym Toyota opracowała specjalny system, który odpowiednio ogranicza możliwości V6-ki, gdy do akcji wkracza elektryk. Proste? Niekoniecznie. Czy skuteczne? O tym przekonamy się już za kilka miesięcy.
Toyota GR010
Auto opracowywano przez ponad rok
Dokładnie 19 miesięcy zajęło inżynierom zbudowanie i dopracowanie tej konstrukcji. Samochód równolegle rozwijano w Japonii, gdzie Higashi-Fuji opracowywało napęd hybrydowy i w Kolonii, gdzie Gazoo Racing ma swoją siedzibę.
Toyota GR010 jest o 250 mm dłuższa, 100 mm szersza i 100 mm wyższa od modelu TS050. Nowy model przybrał też na wadze - 1040 kg to więcej niż 848 kg w poprzedniku, aczkolwiek skomplikowany system hybrydowy do lekkich nigdy nie należy.
Zgodnie z regulacjami FIA auto ma tylko jedno ustawienie aerodynamiki, dopasowane do niskich i wysokich prędkości. Jedynym elementem, przy którym można "majstrować", jest tylne skrzydło.
Toyota GR010 ma być lepsza - tylko i wyłącznie
Marka jest przekonana, że ich najnowsze dzieło odniesie sukces podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans. Odpowiadający za projekt nadwozia John Litjens podkreśla, że mocniejszy silnik nie tylko zapewni zupełnie inne osiągi, ale i fundować będzie unikalną ścieżkę dźwiękową. Na to czekamy!
Skład kierowców za kierownicą dwóch egzemplarzy GR010 nie uległ zmianie. Toyota stawia na szóstkę sprawdzonych zawodników. W aucie z numerem 7 pojedzie Kamui Kobayashi, Mike Conway i Jose Maria Lopez, zaś w "ósemce" zasiądzie Sebastian Buemi, Kazuki Nakajima i Brendon Hartley.