Toyota RAV4 była także stricte elektrycznym autem. Do tego druga generacja powstała dzięki Tesli
Czy wiecie, że Toyota RAV4 przez pewien czas oferowana była w wersji elektrycznej? A wiecie, że druga generacja tego auta powstała dzięki Tesli? Oto ciekawa historia próby budowy auta na prąd w czasach, gdy było to jeszcze dalekie od opłacalnego.
W latach 90. Toyota nie tylko zaczęła eksperymentować z hybrydami, ale także zainteresowała się pojazdami na prąd. Oczywiście założenia produkcyjne były bardzo ograniczone, głównie ze względu na ograniczony popyt i przeciętne możliwości takiego samochodu. To był moment, w którym Japończyków zainteresowały baterie niklowo-metalowo-wodorkowe. Z powodzeniem przez lata były one stosowane w Priusie. Toyota RAV4 EV nie jest Wam jednak zapewne znana. W ciągu 6 lat produkcji do klientów trafiły 1484 takie samochody, oczywiście w Kalifornii.
Toyota RAV4 EV miała bardzo dobrą specyfikację - jak na swoje czasy
Akumulator oferował 27,4 kWh pojemności, co przekładało się na realny zasięg na poziomie 150 kilometrów. Pomyślcie sobie, że teraz niektóre elektryki potrafią osiągąć podobny wynik, a korzystają ze znacznie nowocześniejszych rozwiązań. Silnik oferował raptem 67 KM, co pozwalało na osiągnięcie 130 km/h. Dzięki temu Toyota RAV4 EV na styk łapała się w przepisy, które pozwalały jej jeździć po autostradach.
Toyota RAV4 EV - fot. Buddyroo AV (Twitter)
Osiągi jednak nie były rewelacyjne - 18 sekund zajmował sprint do setki i pewnie drugie tyle do prędkości maksymalnej. Co ciekawe sama waga auta, choć większa niż w przypadku wersji spalinowej, nie była porażająca. 1527 kg to mniej niż w przypadku wielu nowoczesnych i mniejszych SUV-ów.
Co ciekawe Toyota RAV4 EV była ładowana indukcyjnie
Japończycy skorzystali z rozwiązania General Motors, które wykorzystane było z kolei w modelach EV1 i w Chevrolecie S-10. Mowa o Magne Charge, czyli o specjalnej formie ładowania, gdzie do auta "podpinana" była indukcyjna płyta. Wygląda to tak:
Maksymalna moc ładowania wynosiła około 8 kW, dzięki czemu baterię dało się naładować do pełna w około 6 godzin. Klienci i dziennikarze doceniali projekt tego auta. Baterię udało się ukryć pod podwoziem, dzięki czemu wnętrze pozostało przestronne. Poza tym wiele zastosowanych tutaj rozwiązań okazało się być - krótko mówiąc - niezniszczalnymi.
Ładowarka Magne Charge
Toyota RAV4 EV nie chce się poddać
Według danych rejestracyjnych w ruchu pozostaje około 500 takich samochodów. Są one wykorzystywane głównie w Kalifornii, a do tej pory przeszły szereg modyfikacji, głównie zastępujących system Magne-Charge, który wyszedł w zasadzie z użycia.
Jeden z takich samochodów trafił właśnie na sprzedaż z przebiegiem przekraczającym 184 000 mil (to blisko 300 000 km). Według sprzedającego auto wciąż oferuje solidny zasięg i bardzo nie chce się popsuć.
Jako nowy samochód RAV4 EV była droga. Ówczesne 42 500 dolarów przekłada się na ponad 60 000 aktualnych dolarów - i to bez uwzględnienia jakichkolwiek dopłat.
Toyota RAV4 EV miała też kontynuację
Pierwsza generacja tego auta oferowana była w latach 1997-2003. Druga powstawała znacznie krócej - od 2012 do 2014 roku. Tutaj, co ciekawe, duży udział przy powstawaniu auta miała Tesla.
Toyota RAV4 EV z wielkim napisem Tesla na wskaźnikach. Słyszeliście o takim wynalazku?
Akio Toyota doszedł do porozumienia z Elonem Muskiem, na mocy którego amerykańska firma wsparła Japończyków swoim know-how oraz produkcją poszczególnych komponentów. W 2010 rozpoczęto projekt pilotażowy, w ramach którego jedną Toyotę RAV4 przebudowano korzystając z elementów z Tesli Roadster.
Na bazie tego samochodu skonstruowano auto "fazy pierwsze", czyli produkcyjne wcielenie tego samochodu. Zastosowano tutaj litowo-jonową baterię o użytecznej pojemności 41,8 kWh. Silnik, także dostarczony przez Teslę, oferował 154 KM. Realny zasięg wahał się w granicach od 140 do 180 km. Standardowa ładowarka pokładowa obsługiwała moc do 9,6 kW, jednak tuż po debiucie pojawiły się rozwiązania, które umożliwiły konwersję do systemu ChaDeMo. Dzięki niemu moc ładowania mogła wynosić nawet 40 kW, co drastycznie skracało czas ładowania samochodu.
Toyota RAV4 EV drugiej generacji nie stała się przebojem
Kiedy w 2012 roku auto trafiło na rynek, samochody elektryczne były już czymś powszechniejszym. Tesla sprzedawała się dobrze, Nissan Leaf wciąż był bestsellerem dzięki cenie, a kolejni producenci podchodzi do tematu auta na prąd.
Toyota RAV4 EV była nie tylko droga, ale także mało atrakcyjna dla klientów. Choć oferowała przestronne wnętrze (tutaj także nie ograniczono jego użyteczności), to jednak przez cenę wynoszącą około 50 000 dolarów nie była zbyt popularnym wyborem. Auto składano w fabryce w Woodstock w Ontario. Elementy pochodzące od Tesli, czyli baterie i silniki elektryczne, transportowane były z zakładu tej marki we Freemont.
Toyota RAV4 EV drugiej generacji została opracowana dzięki współpracy z Teslą. Amerykanie dostarczali baterię oraz silnik elektryczny.
Produkcję elektrycznej Toyoty zakończono po zaledwie dwóch latach. Decyzję podjęto w momencie, w którym wygasła umowa dotycząca współpracy z Teslą. Ani Japończycy, ani też Elon Musk nie byli zainteresowani kontynuowaniem tego romansu. Poza tym Toyota głośno orzekła, że przyszłość widzi w wodorze. Czy słusznie? To już temat na zupełnie inną dyskusję.
Przez te dwa lata Toyota sprzedała 2489 egzemplarzy RAV4 EV.