Toyota RAV4 Plug-in Hybrid kosztuje wyjściowo blisko 230 000 zł [CENA]
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid debiutuje w polskiej ofercie. Oferuje ponad 300 KM mocy, ma świetne osiągi i spory zasięg na samym prądzie. A cena? Cóż, tanio nie jest.
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid z pewnością pomoże japońskiej marce w utrzymaniu rozsądnego wyniku emisji CO2. Model ten będzie też najszybszym samochodem bez sportowego charakteru. Sprint do setki zajmuje tutaj 6 sekund, a wszystko to dzięki sporej mocy, wynoszącej 306 KM. Nieźle prezentuje się też zasięg na prądzie - ma to być nawet 60 km bezemisyjnej jazdy.
A ile kosztuje Toyota RAV4 Plug-in Hybrid?
228 900 zł - tyle kosztuje najtańsza odmiana Dynamic. Wyposażenie tutaj zupełnie nie zawodzi. Na pokładzie znajdziemy światła mijania w technologii LED, elektrykę fotela kierowcy, podgrzewane fotele, 9-calowy ekran oraz kilka innych dodatków umilających podróżowanie. Pokładowa ładowarka obsługuje moc do 6,6 kW, co pozwoli na "zatankowanie" auta w 4 godziny.
Droższa jest wersja Selection
Jednak w cenie 248 900 zł wciąż wypada lepiej od "bliźniaczego" Suzuki Across. Tutaj dostajemy 19-calowe alufelgi, kamery 360 stopni wraz z cyfrowym lusterkiem, podgrzewaną kierownicę i przednią szybę oraz dwukolorowe malowanie nadwozia. Za dopłatą do tej wersji dostępny jest pakiet VIP, który podobnie jak w Toyocie Camry dodaje nagłośnienie JBL, wyświetlacz head-up display, skórzaną tapicerkę, wentylację foteli przednich czy panoramiczny dach.
Taka Toyota RAV4 Plug-in Hybrid kosztuje już 264 900 zł, czyli jest droższa od Suzuki Across. W praktyce jednak można spodziewać się, że tańsze wersje będą najchętniej wybierane, co przesądzi o raczej nikłej popularności hybrydowego Suzuki.
Polska nie jest priorytetem
Pierwsze samochody dotrą nad Wisłę dopiero wiosną przyszłego roku. Dlaczego? Japończycy postanowili skupić się na krajach, które cechuje świetna sprzedaż hybryd plug-in. Nacisk kładziony jest więc na takie miejsca jak Holandia, Dania czy w szczególności Norwegia. Dzięki dopłatom i popularności takich rozwiązań Toyota nie tylko poprawi swoją pozycję w tych krajach, ale także stanie się dużo bardziej rozpoznawalna na rynku hybryd PHEV. Do tej pory w gamie był tylko jeden taki model - Prius PHV.
W drodze jest też pełnoprawny elektryk marki, który światło dzienne ujrzy najprawdopodobniej już w przyszłym roku. Choć Akio Toyoda nie jest przekonany do elektryfikacji, to jednak musi - chcąc nie chcąc - inwestować w takie auta.