Toyota wraca do sportowych modeli. Celica i MR2 dołączą do GT86 i Supry
Sukces sportowych modeli skusił Toyotę do rozpoczęcia prac nad kolejnymi modelami? Wszystko na to wskazuje. Japończycy rozważają powrót do modeli Celica i MR2.
Toyota GT86 odnosi sukcesy na całym świecie. Model ten został ciepło przyjęty przez klientów, którzy cenią sobie surowy charakter i fantastyczne prowadzenie tej tylnonapędowej maszyny. Supra z kolei niebawem trafi do sprzedaży - ten długo wyczekiwany model to wielki powrót Toyoty do segmentu mocnych sportowych aut z silnikiem o większej pojemności.
Jak widać dla Japończyków jest to dopiero rozgrzewka. Jak podkreśla Masayuki Kai, jeden z głównych inżynierów pracujących przy projektowaniu nowej Supry, producent ten mocno rozważa powrót Celici i MR2. Auta te mogą jednak nieco zmienić swoją formę. W przypadku Celici rozważana jest koncepcja auta z napędem na cztery koła, nawiązującego do modelu GT-Four.
MR2 z kolei może stać się pojazdem otwierającym gamę sportowych modeli tej marki. Jeśli Japończycy postawią na auto z otwieranym dachem, to MR2 ma spore szanse zostać mocnym konkurentem Mazdy MX-5. Kai zwrócił uwagę na fakt, iż w Toyocie mówi się po koncepcji "trzech braci" - Celici, MR2 i Supry. Ma to być nawiązanie do lat 80-tych i 90-tych, kiedy to te trzy auta były oferowane równolegle.
Co ciekawe Toyota i Subaru rozpoczęli pracę nad następcami GT86 i BRZ. Samochód ten zapewne ujrzy światło dzienne w okolicach 2021 roku i według wstępnych informacji zyska 2,4-litrowego "boksera", wywodzącego się z konstrukcji stosowanej w Subaru Ascent.
Póki co największą niewiadomą pozostaje nowa Supra - samochód ten jest cały czas prezentowany w zamaskowanej wersji. Masayuki Kai w jednym z wywiadów zauważył, iż trudno jest tutaj mówić o "bliźniaku" BMW Z4. Choć samochody te korzystają z tej samej platformy, to jednak bardzo dużo będzie je dzieliło. Po głównych ustaleniach pomiędzy inżynierami BMW i Toyoty, kiedy to ustalono formę platformy, umiejscowienie zbiornika paliwa oraz słupków A, komunikacja pomiędzy tymi firmami została "zerwana" - Niemcy i Japończycy poszli swoją drogą, rozwijając równolegle te dwa modele. Dzięki temu Supra ma mieć unikalny charakter - nawet pomimo wykorzystania tych samych podzespołów.
Toyota rozwija także projekt supersamochodu, będącego drogową wersją pojazdu startującego w Le Mans. Będzie to produkcjna wersja konceptu GR Super Sport. Źródłem mocy ma być 2.4-litrowa jednostka V6 generująca szalone 986 KM - głównie dzięki zaawansowanej konstrukcji oraz wspomaganiu ze strony silników elektrycznych.