Toyota Yaris GR oferuje ponad 300 KM. Wystarczy mały wirus
Toyota Yaris GR jest świetna w prowadzeniu, efektowna i bardzo podatna na tuning. Mała 3-cylindrowa jednostka napędowa chętnie przyjmuje modyfikacje, co pokazała brytyjska firma Litchfield.
Toyota Yaris GR weszła na rynek i rozbiła bank. Ludzie wręcz rzucili się na ten samochód, wykupując wszystkie dostępne egzemplarze w mgnieniu oka. Taka sytuacja miała miejsce też w Polsce, gdzie 430 aut rozeszło się w kilka tygodni. Chciałbym tylko przypomnieć, że mówimy o hothatchu za blisko 170 000 zł, gdyż wszyscy wybierali topową specyfikację.
Wokół tego auta ekspresowo wyrosło wiele mitów, które doprowadzają do niesamowitych spekulacji cenowych. Nie zdziwię się, jak te zostaną jeszcze bardziej podkręcone - otóż okazuje się, że Toyota Yaris GR jest bardzo podatna na wszelkie modyfikacje i z łatwością da się tutaj osiągnąć 300 KM mocy.
Toyota Yaris GR trafiła na "stół operacyjny" brytyjskiej firmy Litchfield
Litchfield przez lata obecności na rynku wyrobiło sobie niezwykłą renomę. Ich główną specjalizacją przez lata był Nissan GT-R, jednak od pewnego czasu na warsztat trafiają też inne auta, takie jak np. Ford Fiesta ST, Alpine A110 czy Renault Megane R.S.
Teraz do tego towarzystwa trafił Yaris GR. Właściciel firmy, Iain Litchfield, kupił dwa egzemplarze sportowej Toyoty, aby eksperymentować na nich celem stworzenia idealnego zestawu modyfikacji. Co więcej, podkreśla on, że takiego "szumu" i zainteresowania wokół modyfikacji dla auta nie było od czasów Forda Focusa RS trzeciej generacji. Trzeba przyznać, że Toyota odrobiła lekcje i w ciekawy sposób podeszła do stworzenia tego samochodu.
Toyota Yaris GR po kuracji w Litchfield oferuje ponad 300 KM
Seryjne 261 KM, wyciśnięte z 3-cylindrowej jednostki 1.6, to nie wszystko, co potrafi ten silnik. Wystarczyła modyfikacja oprogramowania sterującego (za pomocą zewnętrznego boxa), aby przekroczyć barierę 300 KM, bez zbędnego obciążania konstrukcji.
To jednak nie koniec modyfikacji. Litchfield testuje własny układ wydechowy oraz zmiany mechaniczne w silniku. W planach jest także opracowanie klatki bezpieczeństwa, dolotu i przebudowanie układu chłodzenia.
Iain Litchfield znalazł kilka wad, które chce poprawić
W jego opinii Toyota Yaris GR jest męcząca w dłuższych podróżach oraz zbyt wysoko zawieszona. Nowe amortyzatory i sprężyny są więc tworzone z doświadczonym partnerem Litchfielda, firmą Nitron. Nowa konstrukcja ma drastycznie zmienić charakterystykę auta, oczywiście na plus. W planach jest stworzenie kilku konfiguracji, dopasowanych do potrzeb różnych klientów.