Tymczasem w Chinach: Xpeng tworzy 6-kołową ciężarówkę ze śmigłowcem w standardzie

A Ty myślisz, że wentylowane fotele i światła adaptacyjne to szczyt luksusu. Xpeng weryfikuje znaczenie tego pojęcia.

Ma sześć kół, jest elektrykiem z instalacją 800V, ma silnik-generator i śmigłowiec na pokładzie. Nazywa się Xpeng i póki co występuje w wirtualnym świecie, ale lada chwila na drogi wyjadą pierwsze sztuki. Chińczycy przeszli samych siebie i stworzyli coś, co... wymyka się ze standardowych motoryzacyjnych ram.

Nie jest to klasyczna ciężarówka, pickup czy dostawczak. Tesla Cybertruck blednie przy tym projekcie. A tak naprawdę trudno powiedzieć o co tutaj chodziło projektantom.

Jedno jest pewne - Xpeng przygotował kiepski brief dla grafików

O ile sam samochód i śmigłowiec wyglądają nieźle, o tyle jedno ujęcie budzi pewien niepokój. Widzimy na nim śnieżne otoczenie i radośnie "kempingującą" rodzinę w lekkich ubraniach. Tutaj ewidentnie ktoś nie połączył kropek.

Mniejsza z tym. Ten szalony projekt o nazwie AeroHT wygląda jak starszy i bardziej dojrzały brak Cybertrucka. W tym odlotowym nadwoziu mieści się dosłownie, mały śmigłowiec-dron. Cały zestaw kosztuje 280 000 dolarów i co ciekawe jest gotowy do produkcji. Niebawem na drogi wyjadą prototypowe egzemplarze, a w 2026 roku ruszy seryjne wytwarzanie tych samochodów.

Xpeng AeroHT 2024

Co ciekawe mówimy tutaj o pojeździe "prawie" elektrycznym. Platforma 800V i duża bateria to jedno, ale w ciężarówce mogą nie dać sobie rady. Dlatego też Chińczycy upchnęli tutaj także mały silnik spalinowy w roli generatora. Układ EREV zapewnia teoretycznie do 1000 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu.

Dron/śmigłowiec na pokładzie ma już pełną certyfikację i może poruszać się po przestrzeni powietrznej Chin. Aby przygotowywać te pojazdy, Xpeng buduje nowy zakład, z którego rocznie będzie mogło wyjechać do 10 000 takich aut.

Póki co sprzedaż ruszy w Chinach, ale Xpeng nie chce ograniczać się tylko do tego kraju. W planach są też inne miejsca na świecie. Tutaj jednak wszystko uzależnione jest od certyfikacji statku powietrznego, aby mógł on bez problemu uzupełniać możliwości tego pojazdu. Co ciekawe opracowano tutaj już tryb autonomicznego lotu, co potencjalnie ucieszy wiele osób. Taki zestaw, w teorii, mógłby pełnić rolę unikalnego transportera, który zapewni możliwość przechowywania drona/śmigłowca bezpośrednio w aucie.