Volkswagen Golf GTI Clubsport 45. Bo jak świętować, to tak na 50%

Oto Volkswagen Golf GTI Clubsport 45, tym razem zaprezentowany oficjalnie. Z okazji 45-lecia modelu GTI przygotowano "mało-specjalną" wersję tego auta.

W 1976 roku pierwszy Volkswagen Golf GTI trafił na rynek i odmienił wizerunek małych hatchbacków. Jak się okazało mogą one dawać dużo radości z jazdy, wbijając jednocześnie szpilę mocniejszym sportowym samochodom. Volkswagen od 45 lat produkuje już sportowy wariant Golfa. Co prawda przez pewien czas był on mocno wykastrowany z charakteru, aczkolwiek dzięki piątej generacji powrócił do formy. Teraz na rynek wjeżdża urodzinowa wersja - Volkswagen Golf GTI Clubsport 45, która jednak nie oferuje zbyt wiele, co jest sporym zawodem.

Volkswagen Golf GTI Clubsport 45

Volkswagen Golf GTI Clubsport 45 - więcej... naklejek?

Czego oczekujemy od limitowanej wersji stworzonej z okazji tak ładnych urodzin modelu GTI? Na przykład lepszych osiągów lub unikalnego wyglądu. Tymczasem marka z Wolfsburga postanowiła podejść do tematu w zupełnie inny sposób.

Niestety nie będziecie nim zachwyceni. Otóż Volkswagen Golf GTI Clubsport 45 dostał jedynie garść dyskretnych, acz zauważalnym modyfikacji wizualnych. Nowością jest między innymi czarny dach i większa lotka nad tylną szybą. W nadkolach pojawiły się też nowe 19-calowe felgi Scottsdale z charakterystycznym czerwonym rantem. Poza tym na drzwiach zauważycie naklejki, które przypominają o limitowanym charakterze tego modelu.

W kabinie znajdziemy nową tapicerkę foteli oraz dyskretne logotypy (między innymi na kierownicy) przypominają, że nie jest to zwyczajny Golf GTI.

Volkswagen Golf GTI Clubsport 45

Volkswagen Golf GTI Clubsport 45 - coś nowego pod maską?

Niestety nie. 300-konna jednostka napędowa pozostała nietknięta, co jednocześnie jest dobrą i złą wiadomością. Dlaczego dobrą? Cóż, możemy liczyć na świetne osiągi i naprawdę dobre właściwości jezdne. Pomaga tutaj chociażby elektromechaniczna przednia szpera, dzięki której auto staje się dużo bardziej posłuszne w zakrętach. Nie zabrakło też wydechu przygotowanego przez firmę Akrapovič, serwującego odpowiednią ścieżkę dźwiękową.

Wiele osób liczyło jednak na solidne doładowanie mocy w limitowanej wersji. W tym silniku drzemie jeszcze spory potencjał, a uzyskanie mocy na poziomie Golfa R nie jest wielkim wyzwaniem. Być może Volkswagen zafunduje nam coś ciekawszego na 50-lecie modelu, choć wtedy możemy być już skazani na hybrydę plug-in.

Sprzedaż Volkswagena Golfa GTI Clubsport 45 rusza dzisiaj. Póki co nie znamy polskiej ceny - w Niemczech za ten samochód trzeba zapłacić 47 790 euro.