Volkswagen ID.2all 2026. Przed Wami elektryk za mniej niż 120 000 złotych
Tak wygląda tani elektryk z Wolfsburga. Volkswagen ID.2all trafi na rynek za trzy lata i ma kosztować mniej niż 25 000 euro. Co o nim wiemy?
Obietnice o tanim aucie elektrycznym trafiają do nas od lat. Wiele marek zapowiadało rewolucję. Już Volkswagen ID.3 miał kosztować tyle, co Golf z dieslem. Te marzenia niestety wciąż nie są łatwe do zrealizowania, aczkolwiek czołowi producenci wciąż się nie poddają. Volkswagen ID.2all ma być odpowiedzią na potrzeby rynku. Niemcy pokazali taniego elektryka. Premiera wersji produkcyjnej zaplanowana jest na rok 2026.
Volkswagen ID.2all 2026. Tanio, ale i efektywnie
Już kilka miesięcy temu Volkswagen zapowiedział, że Golf zyska następcę w postaci auta elektrycznego. Wszystko wskazuje na to, że właśnie ID.2all jest tym obiecanym pojazdem. Thomas Schäfer, szef koncernu, podkreśla jego unikalne cechy. Przy wymiarach zewnętrznych na poziomie Polo, kabina jest równie duża, co w Golfie.
Jest to zasługa nowej platformy MEB Entry. To mocno zmodyfikowana wersja konstrukcji znanej z modeli ID.3, czy ID.4. Różnic jest tutaj bardzo dużo, począwszy od napędzanej osi.
O ile w innych elektrycznych Volkswagenach moc trafia domyślnie na tylne koła, o tyle tutaj napędzana jest przednia oś. Kompaktowe wymiary całego zespołu napędowego pozwoliły na wygospodarowanie większego wnętrza.
Volkswagen ID.2all mierzy raptem 4050 mm długości i 1812 mm szerokości i 1530 mm wysokości. Rozstaw osi jest dość duży, gdyż liczy 2600 mm. Wygospodarowano tutaj także naprawdę imponujący, bo liczący od 490 do 1330 litrów bagażnik.
Volkswagen ID.2all 2026 jest dynamiczny i oferuje dobry zasięg. Tutaj debiutuje także nowe oprogramowanie marki
Jednostka napędowa, ulokowana na przedniej osi, generuje 222 KM. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje mniej niż 7 sekund, a zasięg to solidne 450 kilometrów na jednym ładowaniu. Volkswagen nie podaje jednak pojemności akumulatora w tym aucie - przynajmniej nie na tę chwilę.
We wnętrzu warto zwrócić uwagę na nowy, mający rozmiar 12,9 cala ekran systemu multimedialnego. Korzysta on z nowego oprogramowania, a dla ułatwienia obsługi współpracuje z fizycznymi przełącznikami od klimatyzacji.
Debiutuje tutaj także nowa kierownica, z klasycznym pokrętłem od głośności i typowymi przyciskami. Jej produkcyjna wersja powinna w nieodległej przyszłości pojawić się w autach marki.
ID.2all wprowadza także duży ekran za kierownicą, który ułatwi dostęp do komputera pokładowego. Ciekawostką są "skórki" imitujące wskaźniki ze starszych modeli, w tym z pierwszego Golfa.
Na koniec zostawiłem kwestię stylistyki - ta może być niespodzianką
A w zasadzie jej brakiem. Volkswagen ID.2all miał wyglądać zupełnie inaczej. Jego zapowiedzią był model ID.Life, który pokazano dwa lata temu, podczas targów w Monachium.
Wówczas Volkswagen stawiał na koncepcję ciekawego i niebanalnego designu, nawiązującego do korzeni marki. Za linię tego modelu odpowiadał Jozef Kaban, były już stylista marki.
To właśnie spór design sprawił, że Kaban odszedł z Volkswagena. W jego opinii marka nie była gotowa i chętna do rysowania odważniejszych aut, do tego innych niż crossovery. Zarząd koncernu zdecydował się na zamówienie nowego projektu nadwozia - i to są efekty tej zmiany.
ID.2all jest dużo bardziej klasyczną propozycją. Jego bryła na swój sposób przypomina nowe Clio i Megane E-Tech, co jest sporą niespodzianką. Całość prezentuje się ciekawie, ale brakuje jej unikalnego charakteru.
To może być jednak przepis na sukces. W końcu auta tej marki zawsze były wybierane z rozsądku. Tym samym prostszy design może być receptą na lepszą sprzedaż. A ta w przypadku "taniego" auta elektrycznego ma być oczywiście możliwie największa.
Volkswagen wraca tutaj do swoich korzeni i chce stworzyć auto dla ludu. ID.3 nie udało się powtórzyć sukcesu Golfa. Czy ID.2 poradzi sobie z tym zadaniem? To pokaże czas.