Volkswagen Polo 2026. Jak zmieni się popularny hatchback? Zobaczcie sami
Volkswagen Polo zostanie z nami na dłużej, a już za kilka miesięcy poznamy odświeżony wariant na rocznik modelowy 2026. Co zmieni się w tym samochodzie? Sprawdzamy to.
- Volkswagen Polo pozostanie znacznie dłużej na rynku
- Niemiecka marka potrzebuje rozsądnego modelu w segmencie B
- Popularny hatchback przejdzie lifting
- Sprawdzamy co zmieni się w tym samochodzie
Marka z Wolfsburga jest w bardzo trudnej sytuacji. Negocjacje ze związkami zawodowymi stanęły w martwym punkcie, co oznacza nadchodzące w najbliższych dniach strajki. Walka o znalezienie oszczędności nie jest łatwa, a sprzedaż piekielnie drogich w rozwoju samochodów elektrycznych mocno zwolniła. Niemcy szukają więc alternatyw, a jedną z nich jest... Volkswagen Polo.
Popularny miejski hatchback miał niebawem zniknąć z rynku, ustępując miejsca swojemu następcy - Volkswagenowi ID.2. Teraz już wiadomo, że tak się nie stanie. Niemiecki producent zdecydował się na przedłużenie życia tego modelu, dając mu ciekawszy wygląd i lepsze wyposażenie.
Czego więc możemy spodziewać się po samochodzie, który zadebiutuje w przyszłym roku? Sięgnęliśmy po kryształową kulę i sprawdziliśmy co szykuje Volkswagen.
Volkswagen Polo 2026, czyli kosmetyka w słusznym celu
Pewne jest to, że Polo zmieni się wizualnie, choć nie będzie to rewolucja. W końcu mówimy o liftingu, a nie o całkowicie nowej generacji. Koszty zaprojektowania opracowanego od podstaw nadwozia byłyby zbyt duże. Spodziewajcie się więc kosmetycznych zmian w pasie przednim i tylnym. Te powinny upodobnić nieco małego Volkswagena do większego Golfa.
Nieco więcej nowości powinniśmy zobaczyć za to we wnętrzu. Tutaj największym znakiem zapytania jest kwestia wykorzystania nowoczesnych multimediów z Golfa. Trudno powiedzieć, czy infrastruktura platformy MQB A0 pozwoli na tak dużą zmianę, teoretycznie pożądaną przez klientów. Naszym zdaniem zmiany mogą być dużo bardziej kosmetyczne - z mocniej wyeksponowanym ekranem multimediów (niczym w T-Crossie) i z poprawionymi materiałami wykończeniowymi.
Najwięcej nowości zobaczymy pod maską
Volkswagen chce skupić się na bardziej ekologicznych wersjach silników spalinowych. To sugeruje, że Niemcy albo postawią na dodanie miękkiej hybrydy do jednostki 1.0 TSI, albo zdecydują się na nietypowy ruch. W Golfie miejsce bazowego trzycylindrowego silnika zajęła 115-konna wersja jednostki 1.5 eTSI.
Dość prawdopodobny jest scenariusz, w którym Niemcy jeszcze mocniej "skręcą" ten silnik. 100/105-konna wersja 1.5 eTSI byłaby tańsza w produkcji i łatwiejsza w implementacji, niż inwestowanie w modyfikowanie trzycylindrowej jednostki. Polo jest przystosowane do montażu tego silnika (choć do tej pory dostawało go bez układ miękkiej hybrydy), więc taka decyzja bez wątpienia może wchodzić w grę.
Volkswagen Polo 2026 zadebiutuje w przyszłym roku
Tak przynajmniej wynika z oficjalnych zapowiedzi marki. Niebawem powinniśmy więc poznać więcej szczegółów na temat tego samochodu.
Ciekawe jest to, że Volkswagen inwestuje w Polo, które wcale nie notuje wybitnych wyników sprzedaży. Jego podniesiony kuzyn, T-Cross, cieszy się dużo większą popularnością. Do tego gamę marki niebawem uzupełni nowy Volkswagen T-Roc. To będzie druga generacja tego samochodu, opracowana od podstaw, mocniej spokrewniona z Golfem ósmej generacji.