Volkswagen Polo Harlekin powraca. Kto kupi teraz takie kolorowe auto?

Volkswagen Polo Harlekin powraca na rynek z okazji 25-lecia modelu. Charakterystyczne kolorowe nadwozie idealnie oddaje klimat lat dziewięćdziesiątych.

Każdy przynajmniej raz widział ten samochód na żywo. Volkswagen Polo Harlekin był swego rodzaju symbolem stylistyki lat dziewięćdziesiątych. Ta unikalna limitowana edycja małego Polo była absolutnym szaleństwem - każdy element wykończony był innym kolorem. Co ciekawe oferowano kilka kombinacji, dzięki czemu nie wszystkie auta są identyczne. Teraz z okazji ćwierćwiecza tego modelu Volkswagen z Niderlandów postanowił stworzyć nowoczesną interpretację tego auta.

Volkswagen Polo Harlekin teraz nie znalazłby zbyt wielu nabywców

W latach dziewięćdziesiątych kolejka chętnych do zakupu tego modelu była naprawdę długa. Wszystkie przewidziane egzemplarze sprzedały się w mgnieniu oka, a teraz stanowią łakomy kąsek dla kolekcjonerów i tunerów. Zwłaszcza Ci drudzy chętnie polują na to auto, po czym "upiększają" je obniżonym zawieszeniem, efektownymi felgami czy innymi dodatkami. Taka moda, cóż poradzić.

Volkswagen Polo Harlekin Polo Harlekin - oryginał i nowoczesna interpretacja

Holenderski oddział marki podjął wyzwanie i postanowił stworzyć nowoczesną interpretację tego auta. Zachowano oryginalną kolorystykę, a nawet układ poszczególnych odcieni na danych elementach. Na bryle znacznie większego i masywniejszego nowego Polo nie wygląda to jednak aż tak efektownie, jak na jego "dziadku" sprzed 25 lat. Czyżby nowe auta były zbyt nudne na tak odważne pomysły?

Inną kwestią jest popularność. Volkswagen Polo Harlekin w produkcyjnej postaci raczej nie przyciągnąłby zbyt wielu klientów. Ba, myślę., że raptem garstka osób skusiłaby się na zakup Harlekina. Dlaczego?

My też chyba zrobiliśmy się nudni. Gamy odcieni lakierów w wielu modelach są po prostu nijakie. Do wyboru mamy milion wariantów czerni, szarości, srebra i ewentualnie brązów. Kolor żółty, zielony, miętowy? Zapomnijcie - to coś zarezerwowanego dla topowych i najdroższych aut.

Takie Volkswagen Polo Harlekin, choć jest tylko "one-offem", cieszy tak nieporadnym zestawieniem barw. Na ulicach z pewnością rzucałoby się w oczy i dodawało kolorytu ulicom. Cóż, zostaje pomarzyć.

Volkswagen Polo Harlekin nie trafi do seryjnej produkcji

Holenderski oddział marki nie wyklucza jednak możliwości stworzenia kilku egzemplarzy dla fanów marki. Te jednak z pewnością będą drogie i zostaną na lokalnym rynku.