Volkswagen przemówił na temat Scirocco. Nie są to dobre wieści

Są dobre wieści: Volkswagen Scirocco jest bezpieczny. Są też złe wieści: na jego rychły powrót nie ma co liczyć.

Moje ulubione modele Volkswagena z lat dwutysięcznych to Phaeton, pierwszy Touareg, Beetle (druga generacja) i właśnie Scirocco. Niemiecka marka stworzyła model, który urzekł wiele osób. Korzystał ze sprawdzonych rozwiązań Golfa V generacji, ale oferował to w bardzo efektownym opakowaniu, które wpadało w oko. Zresztą nawet dziś, po blisko dwudziestu latach (!) od premiery, Volkswagen Scirocco wygląda fenomenalnie.

W ofercie marki z Wolfsburga zawsze był swego rodzaju perełką - i tak też pozostanie. Thomas Schäfler, szef tej marki, mówi wprost: ta nazwa przypisana jest do konkretnego rodzaju samochodu. To doskonała wiadomość - i bardzo zła jednocześnie.

Dobre wieści są takie, że Volkswagen Scirocco nie powróci w złej postaci. Złe są takie, że Volkswagen Scirocco nie powróci

Niemiecki koncern ma jasną i klarowną strategię nazywania modeli. SUV-y obracają się wokół nazw zbudowanych o literę T (T-Cross, T-Roc, Taigo, Tiguan, Tayron, Touareg), zaś pozostałe modele korzystają głównie z używanych od lat nazw. Schäfer podkreśla więc, że nie ma scenariusza, w którym jakikolwiek crossover czy SUV zyska nazwę Scirocco.

Volkswagen Scirocco

Tym samym Niemcy nie pójdą drogą konkurencji, która lubuje się w wyciąganiu z szafy starych nazw. Według Schäfera jest to zła strategia, która rozczarowuje fanów marki. Poza tym Scirocco ma unikalny charakter i nie może stać się "nudnym samochodem".

Problem w tym, że jednocześnie oznacza to, iż Scirocco nie powróci. Na rynku nie ma obecnie miejsca na taki model. Trzydrzwiowe hatchbacki już dawno przestały się sprzedawać, a auto o sportowym charakterze byłoby absolutnie niszowym produktem, dla wąskiego grona odbiorców.

Taki samochód po prostu nie ma uzasadnienia finansowego w tych dziwnych czasach. Teraz każdy koncern liczy nawet wydawane euroceny, a miejsca na eksperymenty i szaleństwa już nie ma. Gotówka musi wędrować na elektryfikację lub na rozwój nowych hybryd.

Volkswagen Scirocco

Plusem jest to, że oferowane od 2008 roku Scirocco niebawem będzie ciekawą propozycją na... youngtimera. Piszę to z pełnym przekonaniem, gdyż mówimy tutaj o aucie idealnie łączącym analogową i nowoczesną "cyfrową" motoryzację. Warto się tym interesować, póki takie samochody są jeszcze tanie.