Volkswagen Tiguan Allspace 2.0 BiTDI 4MOTION Highline | TEST
Wydłużony Tiguan z topowym dieslem o mocy 240 KM to dość oryginalny koncept na rodzinnego SUV-a, który niektórych może przekonać. Ale nie spodziewałbym się, żeby został hitem sprzedaży.
Wszystko przez to, że Allspace jest dość drogi w stosunku do krótkiego modelu, a nie oferuje znów aż tak dużo więcej przestrzeni. Do tego, niestety, jest wykończony nieco gorzej niż mniejsza wersja, przez co w efekcie wnętrze w tylnej części robi zupełnie przeciętne wrażenie. Ma jednak kilka niezaprzeczalnych zalet.
Mocny typ
Tiguan Allspace w naszym teście wyposażony jest w 240-konną jednostkę wysokoprężną. To tradycyjne 2.0 TDI, tylko zamiast jednej, ma dwie turbosprężarki i generuje , jak na ten segment, górę momentu obrotowego (500 Nm przy 1 750 - 5 000 obr/min.). To wystarcza na sprint do 100 km/h w niecałe 7 sekund - to minimalnie wolniej niż aktualna Octavia RS245 liftback. Najlepsze jest jednak to, że Tiguan radzi sobie naprawdę w szerokim zakresie prędkości, i dynamika tylko nieznacznie spada przy próbach elastyczności. Siedmiobiegowe DSG jest nieźle zestopniowane, dość szybkie i płynne. Na drogach szybkiego ruchu i autostradach przyzwoicie redukuje, a moc i moment obrotowy pozwalają na bezpieczne wyprzedzanie i dość dynamiczną jazdę. Przy szybkiej jeździe jest też w środku dość cicho, pod warunkiem jednak, że będziemy utrzymywać dość płynny sposób jazdy. Dwulitrowe TDI nie jest mistrzem kultury pracy i zwłaszcza przy ruszaniu z miejsca oraz gwałtownym przyspieszaniu to słychać. Skrzyni biegów można też nieco zarzucić poszarpywanie przy niższych prędkościach - to niestety cecha większości DSG sparowanych z silnikami poprzecznymi. Dobrze za to wypada ekonomia jazdy w trasie. W mieście samochód ma dość duży "rozstrzał" wyników, jednak średnio mieszcząc się w okolicach 9 l/100 km. Poza miastem, trzymając się limitów, spodziewajmy się zużycia paliwa między 5, a 8 l/100 km.
zużycie paliwa | VW Tiguan Allspace 2.0 BiTDI |
---|---|
przy 100 km/h: | 5,1 l/100 km |
przy 120 km/h: | 6,6 l/100 km |
przy 140 km/h: | 8,0 l/100 km |
w mieście: | 9,0 l/100 km |
Dla tych, co lubią komfort
Spokojna jazda, to niskie spalanie. I wysoki komfort jazdy. Tiguan ewidentnie zestrojony jest tak, aby zapewnić jak najlepszą podróż wszystkim siedmiu pasażerom. Zawieszenie jest miękko zestrojone i nieźle wybiera nierówności, zarówno te poprzeczne, regularne, jak i pojedyncze dziury. I to mimo całkiem sporych felg - SUV stoi na "dziewiętnastkach". Ubytki nawierzchni znikają jednak w profilu opon i zestrojeniu zawieszenia, dzięki czemu wóz zachowuje się bardzo. Do tego zestrojenia pasuje układ kierowniczy - bardzo lekki przy manewrach i poprawny przy wyższych prędkościach. Nie ma co spodziewać się po nim wybitnej precyzji, przełożenia jak w samochodzie sportowym, czy idealnego czucia nawierzchni, ale dla grupy docelowej samochodu jest w sam raz, aby wozem jechało się pewnie i łatwo manewrowało.
Mimo tego, faktycznie Tiguan z napędem 4Motion prowadzi się stabilnie. Zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na zakrętach. Owszem, nadwozie mocno się wychyla, ale Volkswagen zachowuje kierunek jazdy. W ekstremalnych przypadkach, kiedy chcemy wycisnąć z napędu Haldex jak najwięcej, ujawnia się mocna podsterowność, dopiero po chwili "dociągana" napędzaną tylną osią. Ciężko jest mówić o neutralności prowadzenia, ale napęd zdecydowanie podnosi walory tego samochodu zimą, trzeba tylko (zwłaszcza przy tym silniku) dość precyzyjnie operować gazem na mniej przyczepnych nawierzchniach. W razie czego pomaga pokrętło trybów jazdy, które decyduje o tym, jak ma włączać się ESP i jak samochód będzie reagował na wciskanie prawej stopy do podłogi. Zawsze jeszcze można dokupić zawieszenie DCC z regulacją siły tłumienia amortyzatorów. Choć nie podejrzewam, żeby zrobiły z tego samochodu drugą Alfę Stelvio.
Niezłe są też hamulce, choć przy niezbyt sztywnym zawieszeniu i dynamicznej jeździe mogą mocno dostawać w kość.
Gadżeciarz
Oczywiście do testu otrzymaliśmy topową wersję, wyposażoną w większość dodatków. Mamy więc bardzo dobre lampy LED, asystentów pasa ruchu i martwego pola, komplet kamer, aktywnego asystenta parkowania czy jazdy z przyczepą. Nic z tych elementów nie irytuje nadmiernie, a w niektórych przypadkach pomaga, bądź wyręcza kierowcę. Nie jestem za to fanem tej generacji cyfrowych zegarów w VW. Nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale jakoś źle mi się na nie patrzy. Do tego mnogość funkcji powoduje, że np. przełączanie między wyświetlanymi danymi komputera wymaga dwóch, a nie jednego ruchu. Jeśli nie jesteście miłośnikami gadżetów - możecie sobie odpuścić. Niestety przy chęci posiadania topowej nawigacji, będziecie korzystać z aktualnego systemu inforozrywkowego, który wciąż jest bardzo atrakcyjny w odbiorze, przez pierwsze kilka minut, dopóki nie zostanie pokryty odciskami palców. A samo sterowanie też mogłoby być nieco lepsze.
Wygoda
O ile "infotainment" pozostawia trochę do życzenia, to ergonomia i wygoda wnętrza jest już na dobrym poziomie. Wnętrze jest logicznie rozplanowane i w zasadzie nie zmienia się pomiędzy samochodami w koncernie - wszystko jest tam, gdzie "już było". Dobra jest też pozycja za kierownicą,a fotele odpowiednio wygodne. Odpowiednio, choć np. w wersji Comfortline, z fotelami AGR, jest wg wielu osób znacznie przyjemniej. Tu jest skóra i elektryczna regulacja, tam lepsze siedzisko i masaż. Za to niezależnie od foteli, miejsca jest wystarczająca ilość. Podobnie z tyłu, choć tutaj słowo "wystarczająco" nie ma tak pozytywnego znaczenia. Mimo powiększonego rozstawu osi, nie jest tu znacznie więcej miejsca niż w krótkim Tiguanie. A to oznacza, że w drugim rzędzie jest podobnie jak w przeciętnym Golfie - przy maksymalnie odsuniętych fotelach przednich, bądź przysuniętej kanapie, z tyłu nikt nie będzie miał wygodnie. Faktycznie plusem jest regulowana kanapa - można ją zarówno przesuwać, jak i ustawiać kąt pochylenia oparcia. Do dyspozycji pasażerów są również odchylane stoliki oraz podłokietnik. Środkową część oparcia można również złożyć (dzielona jest w stosunku 40:20:40).
Jeśli chodzi o trzeci rząd siedzeń, to... po prostu jest. O dziwo nie najgorszy, choć zupełnie nie "pełnoprawny". Jako, że samochód jest wyżej zawieszony, ciężko jest za to się tam dostać. Ale nawet osoby o wzroście ok. 1,75 są w stanie tam usiąść, nie zatykając sobie uszu kolanami. Mimo to jednak polecamy vana, jeśli myślicie o siedmiu miejscach.
Chyba, że zależy Wam na bagażniku - wtedy nie dopłacajcie do wersji siedmioosobowej. W tej konfiguracji Tiguan ma płaski (38 cm) bagażnik z niezbyt równą podłogą i dziwnymi "dziurami", które w krótkim modelu są estetycznymi kieszeniami. Producent deklaruje 700 litrów przy pięciu miejscach, ale ciężko jest tyle osiągnąć w rzeczywistości. Na plus za to spora ładowność.
Jak wspomniałem na początku, jest też różnica w wykonaniu samochodu, w stosunku do wersji krótkiej. O ile z przodu wszystko jest w solidnym, niemieckim porządku, to z tyłu jest bardzo twardo i "plastikowo".
Ok. 14 tys. zł
Tyle trzeba dopłacić do "dopisku" Allspace na Tiguanie. To nie jest niestety mało. Zwłaszcza, jak zaczniemy konfigurować wersję taką, jak nasz prasowy egzemplarz. Już bazowy Highline z tym silnikiem to niemal 200 tys. zł, a tutaj mamy kompletację z ceną opiewającą na 225 010 zł. Z tym silnikiem jednak nie ma konkurencji na rynku. Jeśli będziemy trzymać się "podobnych" i najpopularniejszych jednostek napędowych, można wybrać również bardzo przyzwoitego Nissana X-Trail. 2.0 dci o mocy 177 KM, automat, napęd 4x4 i siedem miejsc będą w topowej wersji kosztować minimum 177 950 zł, ale tak naprawdę niczego więcej już się nie da do niego domówić (metalizowany lakier za 3 200 zł i specjalną dwukolorową skórzaną tapicerkę za 2 500 zł). Bliźniaczy do Nissana model Renault, czyli Koleos, ma tylko pięć miejsc i w takim wydaniu kosztuje 158 200 zł za kończącą cennik odmianę Initiale Paris. Można jeszcze zajrzeć do Skody - tam mamy Kodiaqa, z dwulitrowym TDI o mocy 190 KM, DSG i 4x4. Cennik najbogatszej odmiany Style, w konfiguracji 7-osobowej rozpoczyna się od 158 250 zł. Niestety żaden z konkurentów nie oferuje modelu o mocy ponad 200 KM przy 7 miejscach. Przy pięciu, możemy postawić Forda Edge - tam mamy 210-konne 2.0 TDCI z przekładnią Powershift. To samochód w środku sporo większy, ale na upartego możemy je zestawić - odmiana Titanium ze wspomnianym silnikiem to minimum 203 390 zł.
Podsumowanie
Drogi i przeciętnie wykończony, bez wyróżniających cech szczególnych? Czy szybki, oszczędny i wygodny? Wszystko to pasuje do Tiguana Allspace z 240-konnym dieslem. To mocny punkt tego samochodu. A przy zwiększonej masie i wymiarach modelu Allspace, poniżej wersji 190 KM chyba nie ma co schodzić, jeśli chodzi o dynamikę.
Dane techniczne
NAZWA | VW Tiguan Allspace 2.0 BiTDI |
---|---|
SILNIK | t. diesel, R4, 16 zaw. |
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni Common Rail |
POJEMNOŚĆ | 1968 |
MOC MAKSYMALNA | 176 kW (240 KM) przy |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 500 Nm przy 1 750 - 2 500 obr/min. |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, siedmiobiegowa |
NAPĘD | 4x4 |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
OPONY | 255/45R19 |
BAGAŻNIK | 700/1775 |
ZBIORNIK PALIWA | 60 |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/7 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4701/1839/1674 |
ROZSTAW OSI | 2787 |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1845/715 |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/2500 |
ZUŻYCIE PALIWA | 7,7/5,8/6,5 |
EMISJA CO2 | 170 |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 6,7 |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 228 |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE | co 30 tys. lub co rok |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (1.4 TSI Trendline) 117 090 |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 191 890 |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 225 010 |