Volkswagen Touareg znika z rynku. To może być jego następca

Touareg znika, ale pozostawia po sobie puste miejsce przy stole. Volkswagen Tavendor mógłby je spokojnie zapełnić.

Jak już pewnie widzieliście, Volkswagen Touareg znika z rynku. Nie oznacza to jednak, że niemiecka marka może zrezygnować z największego SUV-a. W ich portfolio jest model, który będzie dobrym punktem wyjścia. Nazywa się Volkswagen Tavendor i właśnie zyskał nową stylistykę. Ten duży SUV, powstający we współpracy z FAW-Volkswagen, pozostaje póki dostępny wyłącznie w Chinach. W gamie marki zajmuje miejsce obok nieco większego Talagona, oferując podobny poziom przestrzeni, ale w bardziej atrakcyjnej wizualnie formie.

Co jak co, ale Volkswagen Tavendor nie wygląda źle

Reflektory zachowały dotychczasową formę, ale są teraz nieco węższe i atrakcyjniejsze. Profil auta pozostał bez zmian, za to z tyłu pojawiły się odświeżone lampy LED rozciągnięte na całą szerokość nadwozia. Usunięto również widoczne końcówki wydechu.

W gamie jest też wersja R Line - niezmiennie o sportowym charakterze

Wersja R Line prezentuje się zdecydowanie bardziej sportowo. Otrzymała agresywniej zaprojektowany dolny wlot powietrza z osłoną w kształcie plastra miodu. Są tutaj także nowe wzory felg oraz lakierowane w kolorze nadwozia wypełnienie tylnego zderzaka. W ofercie pozostały także relingi dachowe i opcja kontrastowego dachu.

Volkswagen Tavendor bazuje na platformie znanej z Tayrona

Tavendor wciąż bazuje na platformie MQB Evo, jednak urósł o 50 mm i ma teraz aż 5007 mm długości. Rozstaw osi pozostał bez zmian - to 2980 mm. Tym samym jest to samochód znacznie większy od Tayrona, co przekłada się na pojemniejszy bagażnik i na wygodniejszy trzeci rząd siedzeń. Pozostałe wymiary również nie uległy modyfikacjom.

Volkswagen Tavendor 2025

Zasadniczo samochód o takich gabarytach zdaje się być dobrym uzupełnieniem oferty marki. Przede wszystkim dłuższy SUV mógłby rywalizować z popularnym Hyundaiem Santa Fe, a także z Kią Sorento i z innymi większymi modelami z tego segmentu. Zastosowanie platformy MQB Evo pozwala z kolei na zachowanie dużo niższej ceny. Ten model nie byłby też konkurencją dla Audi Q7, tak jak Touareg. Teoretycznie więc wszystkie elementy układanki tworzą tutaj spójny obraz.

W Chinach rządzą hybrydy. Tutaj jednak takowych nie znajdziecie

Największą nowością w gamie tego Volkswagena jest wzmocniona wersja 450 TSI. Pod tą nazwą kryje się turbodoładowany silnik benzynowy 2.0, który generuje 270 KM, czyli o 50 KM więcej niż do tej pory. W ofercie pozostaje także wariant 380 TSI, ze słabszą wersją jednostki 2.0 turbo - tutaj generuje ona 211 KM.