Volkswagen Touareg znika z rynku i nie zyska następcy. Nie kupowaliście go

Popyt jest niski, a koszty rozwoju kolejnej generacji byłyby ogromne. Z tego powodu Volkswagen Touareg wjechał właśnie na ostatnią prostą.

Nie będę ukrywać - to jeden z moich ulubionych samochodów w tym segmencie. Zapytacie zapewne "dlaczego". Jakby nie patrzeć Volkswagen Touareg był drogi i niczym nie wyróżniał się na tle Audi Q7. Zasadniczo jest to prawda. Tym, co mnie tutaj najbardziej urzekało, był cichociemny charakter. W tym dyskretnym nadwoziu można było mieć diesla V8, zapewniającego genialne osiągi i niskie zużycie paliwa. Do tego w trzeciej generacji dostawaliśmy też świetne wnętrze, które miało trafić do innych modeli marki. Tak się jednak nie stało.

Teraz Touareg wjechał na swoją "ostatnią prostą". Największy SUV tej marki niebawem zniknie z rynku i nie zyska następcy. Powód jest prozaiczny - nie kupujecie tego modelu.

Największym problemem, z którym borykał się Volkswagen Touareg, była jego konkurencja

Kupując samochód z tego segmentu, na pierwszym miejscu wiele osób stawiało prestiż. Obok praktyczności był on najważniejszy. W końcu chodziło o to, aby pokazać się z jak najlepszej strony.

Volkswagen Touareg eHybrid TEST

Tymczasem w Touaregu dostawaliśmy design rodem z innych Volkswagenów, w nieco atrakcyjniejszym i lepszym jakościowo wydaniu. Co więcej, przez lata zmieniła się sama koncepcja SUV-ów. Pierwsza generacja, która powstała przy współpracy z Porsche, oferowała luksus, ale była też dzielną terenówką. W drugim wcieleniu terenowe zdolności pozostały, ale zeszły na drugi plan. Trzecia, aktualna generacja, nadal "nie klęka" w trudnych warunkach, ale ma najmniej zaawansowanych funkcji offroadowych.

Pierwszym rynkiem, z którego znika Touareg, jest Wielka Brytania. Można jednak śmiało założyć, że i w innych krajach jego czas jest policzony i można go raczej określać w miesiącach, a nie w latach. Niemiecka marka nie planuje też żadnego następcy w tym segmencie. Popyt na Touarega spadł, a klienci sięgają po alternatywne propozycje z logotypem Audi.

Volkswagen Touareg Red Chili

To sprawia jednak, że Volkswagen Touareg staje się bardzo atrakcyjnym samochodem "z drugiej ręki". Trzecia generacja jest zaawansowana technicznie i świetnie wyposażona. Kokpit Innovision, który miał być przyszłością marki, wciąż wygląda lepiej, niż rozwiązania w wielu nowych modelach. Silniki V6 i V8 z kolei kuszą swoimi możliwościami. Może jest to więc idealny moment na zakup używanego egzemplarza?

Źródło: Autocar