VW wprowadza nowy silnik 2.0 TDI - hybrydowy
Volkswagen wcale nie zamierza wycofywać się z silników diesla. Zamierza tylko uczynić je czystszymi i przyjemniejszymi w użytkowaniu. Ma mu w tym celu pomów jednostka EA288 EVO.
Jednostka o tym oznaczeniu to rozbudowana wersja znanego do tej pory 2.0 TDI. Czym się będzie różnić? Będzie ona połączona z niewielkim silnikiem elektrycznym, zastępującym przy okazji rozrusznik. Połączony on będzie z niewielką baterią litowo-jonową. Dzięki temu samochód ruszać ma płynniej, ciszej, a przede wszystkim - oszczędniej. Biorąc pod uwagę stosowane systemy "miękkiej hybrydy" (np. w Audi), 2.0 TDI nie będzie w stanie poruszać się samodzielnie na prądzie, jednak układ ma "obciąć" zużycie paliwa w najbardziej newralgicznych momentach jazdy. A do wnętrza ma dochodzić mniej dieslowskiego klekotu. Przy okazji popracowano nad procesem spalania, aby poprawić efektywność oraz szybkość reakcji turbosprężarki. Zmieniono także DPF. Sam silnik ma być lżejszy, pracować mniej wibracyjnie i mieć mniejsze straty ciepła - powinien więc (ale to się okaże) spełniać bez problemu nowe normy WLTP.
Nowe TDI ma być też mocniejsze - wariantów będzie kilka, zawierających się w przedziale mocy 136 - 204 KM.
Nie podano dokładnej daty debiutu silników TDI Hybrid - możliwe, że pojawią się najpierw w Golfie VIII, a następnie trafią do wszystkich modeli opartych na platformie MQB.