Walutą za Bugatti Centodieci są Chirony. Dokładnie trzy Chirony

Za jedno Bugatti Centodieci musisz zapłacić trzy Chirony, ewentualnie ponad 170 Bitcoinów. Taka jest cena unikalności

Na świecie jest 10 takich samochodów. Jeden z nich właśnie trafił na sprzedaż. Nazywa się Bugatti Centodieci i jest bardzo drogim sposobem na powiększenie kolekcji wyjątkowych samochodów we własnym garażu. Pod tą nazwą kryje się samochód bazujący rzecz jasna na Chironie, będący hołdem dla Bugatti EB110.

Manufaktura z Molsheim wykorzystała tylko monokok, który obudowała całkowicie nowym nadwoziem. Dzięki wielu detalom nawiązującym do EB110 zyskało ono unikalny charakter i niepowtarzalną prezencję. A to kosztuje.

To Bugatti Centodieci może zmienić właściciela za 17 milionów euro

Czyli za około 16 milionów dolarów, 170 Bitcoinów lub za trzy Chirony. Ba, nawet 3,5 - o tyle droższy jest ten unikalny projekt. Skąd ta różnica? Cóż, opracowanie całkowicie nowego nadwozia trwało i kosztowało. Każdy samochód ma specyfikację nawiązującą do EB110, co dodatkowo podnosi cenę.

Tu mamy do czynienia z autem z numerem 006, wykończonym lakierem Quartz White. Ten odcień kontrastuje z wyeksponowanymi połyskującymi elementami z włókna węglowego. Charakterystyczny pas przedni (który ma przywodzić na myśl EB110) i nowy tył, w połączeniu z typowym dla Chirona wnętrzem, tworzy naprawdę zgrany projekt.

Bugatti Centodieci cena

Poza tym mówimy tutaj o niemal nieużywanej maszynie. Jej przebieg to zaledwie 437 kilometrów - i to wszystko od połowy 2022 roku. Fabryczna gwarancja obowiązuje do końca 2026 roku, niemniej Bugatti zawsze chętnie pomoże, choć później wystawi za to odpowiednią fakturę.

Swoją drogą - to jeden z najdroższych nowych samochodów na świecie. RM Sotheby's odważnie estymuje kwotę sprzedaży na okolice 16 milionów dolarów. To pokazuje, że rynek Bugatti wciąż jest mocny, a tak wyjątkowe projektu jak Centodieci mają uznanie w oczach kolekcjonerów.

Ideałem byłoby stworzenie zgrabnej kolekcji - z EB110, Veyronem i Tourbillonem w garażu. Do tego przydałyby się też jakieś klasyczne modele marki - wyścigowe z lat trzydziestych, lub eleganckie coupe z lat czterdziestych.

Na koniec ciekawostka: choć Centodieci ma moc oryginalnego Chirona, to jego prędkość maksymalna wynosi "zaledwie" 380 km/h. Dlaczego? Powodem jest aerodynamika - inny design nadwozia sprawił, że bariera 400 km/h jest tutaj trudniejsza do przekroczenia.