Ten samochód nazywa się "Wielki Pies" i wygląda jak smutny Ford Bronco
Chińskie nazwy samochodów bywają zabawne. To na przykład jest Haval DaGou, czyli w bezpośrednim tłumaczeniu "Wielki Pies". Zainteresowani?
Zastanawiam się, czy ktokolwiek z firmy Haval zastanowił się chociaż przez chwilę nad tą nazwą. Odpowiedź na pytanie "czym jeździsz" zawsze będzie brzmiała kuriozalnie - zwłaszcza w Chinach. Do tego ten "wielki pies" w praktyce nie jest taki wielki, a wizualnie przypomina kopię Ford Bronco. Oczywiście dorzucono tutaj elementy z kilku innych aut, żeby nikt się nie przyczepił.
Haval DaGou - Wielki Pies z niewielkim silnikiem
A więc w linii bocznej znajdziemy Jeepa Renegade'a. Na pierwszy rzut oka już widać jak dużo "pożyczono" z małej amerykańskiej terenówki. Tył zaś, aby już nie brać za dużo, wyciągnięto niemal żywcem z aut Lynk&Co.
Nie wiem jak to jest, ale w wielu chińskich autach we wnętrzach "zawsze dużo się dzieje". A tu jakiś dekor, a tam przetłoczenie, tu ekran, tam uchwyt. Wszystko to sprawia, że kokpity te bywają potwornie przytłaczające. Każdy ma jednak swoje potrzeby, a Chińczycy ewidentnie lubią takie zabawy stylistyczne.
Haval DaGou, czyli nasz "wielki pies", mierzy 4620 mm długości, 1890 mm szerokości i ma rozstaw osi na wynoszący 2738 mm. Nie zabrakło też w miarę sensownego prześwitu - 200 mm.
Silniki? Gamę otwiera doładowana jednostka 1.5 Turbo. Wielki pies szczeka więc jak mały yorkshire terrier, choć 170 KM i 285 Nm to niezły wynik.
Drugą opcją jest jednostka 2.0 Turbo, która zapewnia 221 KM i 385 Nm momentu obrotowego. Haval nie chwali się napędem ani żadnymi szczegółami technicznymi.