Wszystkie autostrady w Polsce będą płatne!
Mamy złe wieści dla kierowców - niebawem wszystkie autostrady w Polsce będą płatne.
Wiadomość ta tak naprawdę nie powinna budzić negatywnych emocji - w większości europejskich państw za korzystanie z autostrad trzeba płacić. Problemem jest jednak koszt, który poniosą kierowcy w Polsce oraz brak jednolitego systemu.
Dziennik Gazeta Prawna donosi, iż po 2018 roku opłatami objęty zostanie odcinek A2 od bramek w Pruszkowie aż do Strykowa oraz autostrada A4 pomiędzy Krakowem a Korczową. Przejechanie jednego kilometra ma kosztować od 10 do 20 groszy. Oznacza to, że z Warszawy do Łodzi pojedziemy za około 15 złotych, zaś z Krakowa do granicy ukraińskiej za 40 zł. Opłaty obejmą też inne odcinki, między innymi A1 od Strykowa do Torunia. Jedynie fragment A1-ki będący obwodnicą Łodzi pozostanie bezpłatny.
Większym problemem jest jednak chaos, jaki panuje w zarządzaniu autostradami - w Polsce, poza GDDKiA autostradami zarządzają koncesjonariusze - Autostrada Wielkopolska (A2), Stalexport (A4) oraz GTC (A1). Każda z tych firm może dowolnie ustalać koszt przejechania jednego kilometra, zaś jedynymi ograniczeniami są regulacje prawne. Powoduje to sytuację, w której pokonanie odcinka Warszawa-Berlin-Warszawa kosztuje więcej lub niewiele mniej, niż roczne winiety w innych krajach europejskich. Dodatkowo wspomniane wcześniej prawo nie pozwala na ujednolicenie systemu płatności, wprowadzając tak zwane “e-myto”. Krótko mówiąc - bramki zostają, korki nie znikną. Co gorsza zmian nie ma się co spodziewać aż do… 2037 roku, kiedy to wygasają umowy z koncejonariuszami.