Wycieraczki? A po co to komu? Tesla opatentowała lasery w szybie

Nie, nie nabijamy się. Tesla naprawdę uzyskała patent na laserowe wycieraczki. Od tej pory zamiast wody zobaczycie na szybie wiązki lasera. Chyba.

Powiedzmy sobie szczerze. Tesla ma wiele różnych pomysłów. Złych, dobrych, lepszych i wyprzedzających swoje czasy. Niektóre z nich są mocno naciągane, inne naprawdę sprytne. I kompletnie nie wiem, do której z nich mam zaliczyć laserowe wycieraczki. A dokładniej, lasery zamiast wycieraczek.

Wycieraczki Tesli - jak to działa?

Tego nie wie nikt. Opis z urzędu patentowego jest tyleż techniczny co enigmatyczny. Przetłumaczyłem go i niewiele rozumiem. Wygląda na to, że gdzieś przy szybie znajduje się zestaw optyczny z wiązką laserową oraz układ wykrywający zanieczyszczenia na szybie. W momencie wykrycia takiego zanieczyszczenia, zespół czujników bada stopień i głębokość zabrudzenia i wysyłana jest wiązka laserowa, która ma je usuwać. W założeniu ma to być bardzo szybkie, a wiązka ma być na tyle krótka, żeby nie przebić się ze światłem przez szybę.

wycieraczki

A, czyli laser będzie na zewnątrz i będzie "mi walił po oczach" przy teoretycznym założeniu, że wiązka się nie nie przebije przez szybę. Oby też nie było to w żaden sposób widzialne. Inaczej w nocy będziemy czuli się jak Sokół Millenium wchodzący w nadświetlną.

Na razie to bardziej wygląda, jak urządzenie do usuwania owadów na szybie niż np. kropli padającego deszczu. Co oznacza, że laserowe wycieraczki będą działać tylko w uzupełnieniu do standardowych. Czyli kolejny fantastyczny wynalazek, który nie był nikomu do niczego potrzebny. No dobra, też nie lubię usuwać owadów z szyby, ale żeby od razu montować sobie laser w masce w tym celu? Cyberpunk nadszedł.

No chyba, że Tesla zamierza połączyć to z kolejną generacją Autopilota. To widzę. Ja sobie jadę, nie prowadzę, tak naprawdę jestem pasażerem, a samochód usuwa mi robale z szyby, żebym mógł lepiej widzieć podczas zwiedzania.

Chodzą słuchy, że system zadebiutuje w Tesli Cybertruck, czyli... nie wiadomo kiedy, bo ta znowu "się obsunęła". Dlaczego akurat tam? Bo prototyp nie ma wycieraczek.

A ja naprawdę chciałbym wiedzieć, jak laser będzie radził sobie z usuwaniem kropli wody.