Yamaha szykuje silniki z elementami z drewna. To wbrew pozorom świetny pomysł
Yamaha wpadła na pomysł, który mocno obniży emisję dwutlenku węgla przy produkcji silników. Jest nim drewno - choć w postaci, o której być może nie słyszeliście. Mowa o nanocelulozie - materiale, który może stać się dobrym zastępstwem dla plastiku.
Plastik zdaje się być czymś absolutnie niezastąpionym w przemyśle. Przynajmniej tak to wygląda na tę chwilę, jednak kto wie, czy w przyszłości nie zyskamy wielu ciekawych alternatywnych materiałów. Yamaha pochwaliła się swoją koncepcją, którą lada chwila wdroży w silnikach zaburtowych. Mowa o drewnie - choć w zupełnie innej postaci.
Japońska firma szykuje się do stosowania nanocelulozy w swoich jednostkach napędowych. Jak pochodna drewna może sprawdzić się w takich warunkach? To bardzo proste.
Nanoceluloza to świetny materiał, który pozwoli na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. Yamaha wykorzysta go w sprytny sposób
Oczywiście nie oczekujcie drewnianych zaworów lub tłoków, ani też bloku silnika z elementami z tego tworzywa. Nanoceluloza ma zupełnie inne zastosowanie.
Zacznijmy jednak od wyjaśnienia jej pochodzenia. Materiał ten tworzy się w bardzo prosty sposób. Ścinki z drzew (których w tartakach jest od groma) są przetwarzane na specjalna, bardzo drobną pulpę. Ta jest następnie poddawana specjalnej obróbce chemikaliami i prądem, dzięki czemu powstają nanowłókna celulozy.
Te są materiałem niemal doskonałym do zastosowania w motoryzacji. Cechują się wytrzymałością, elastycznością i odpornością na uszkodzenia. Odpowiednio zabezpieczone radzą sobie także w kontakcie z wodą.
Już teraz nanoceluloza jest powszechnie wykorzystywana w motoryzacji
Mowa tutaj chociażby o budowie elementów kokpitu. Tutaj nanoceluloza zdaje egzamin z wynikiem celującym. Zresztą Japończycy już kilka lat temu zauważyli potencjał tego rozwiązania. W 2019 roku opracowano auto NCV (Nanocellulose Vehicle), którego nadwozie wykonane jest głównie z tego wyjątkowego materiału pochodzenia roślinnego.
Zobacz jak wygląda pierwszy samochód z nanocelulozy
Yamaha w swoich silnikach zaburtowych zamierza wykorzystać nanocelulozę jako zastępstwo dla plastikowych elementów. Mowa o wszelkich osłonach termostatów, kabli zasilających i innych części, które powinny być odpowiednio osłonięte.
Nie zdziwcie się, jeśli w przyszłości większa część konstrukcji samochodów wykorzysta nanocelulozę
Yamaha stawia tutaj pierwsze kroki - a jak wiemy Japończycy często są pionierami w tych kwestiach. Warto więc obserwować jak to unikalne tworzywo sprawdzi się w ich jednostkach, pracujących w trudnych warunkach.