Zapowiadali rewolucję, bankrutują. Amerykański startup znika

Mieli wozić astronautów, planowali zrewolucjonizować komfortowy przewóz osób i przedmiotów - a stają się przeszłością. Amerykański startup Canoo bankrutuje i pokazuje, że nie każdy sen o odlotowym samochodzie na prąd może stać się rzeczywistością.

Mówiono, że jest to prawdziwa rewolucja. Canoo miało przełamać stereotyp nudnych i zwyczajnych dostawczaków oraz vanów, dając im nowy unikalny styl. Jednocześnie wśród atutów wymienianych przez tę firmę pojawiały się kwestię dużego zasięgu i uniwersalności konstrukcji. Finalnie jednak nawet najwspanialsze obietnice nie przekonały inwestorów. Amerykański startup bankrutuje i zwija się z rynku, zostawiając po sobie niesmak i długi.

Od 2022 roku notowali wyłącznie straty. Amerykański startup Canoo przechodzi do historii

Innowacyjność nie jest gwarancją sukcesu. Idealny przykład stanowi tutaj Fisker. Produkty tej firmy robiły dobre wrażenie wizualne i miały być bardzo wydajne, zwłaszcza w kwestii zasięgu na jednym ładowaniu. Tymczasem okazało się, że trapią je ogromne problemy jakościowe, a oprogramowanie było pełne irytujących błędów. Te przełożyły się na wiele niebezpiecznych sytuacji, co rozczarowało klientów.

Canoo amerykański startup bankrutuje

Canoo jest w podobnej sytuacji. Sprzedaż samochodów tej marki w ostatnich latach była niemal zerowa. Wśród jedynych klientów można wymienić NASA (Canoo miały transportować astronautów) i stan Oklahoma, w którym produkowano te vany i dostawczaki.

Łączne przychody w ciągu ostatnich dwóch lat sięgnęły raptem 900 000 dolarów. Straty? Tu licznik dobija do 900 milionów dolarów. Łącznie na liście poszkodowanych jest 49 podmiotów, a długi dla każdej firm wahają się w granicach od 10 do 50 milionów dolarów. Tymczasem na koncie firmy jest łącznie... 50 tysięcy dolarów.

Przez ostatnie lata Canoo próbowało znaleźć inwestorów. Amerykański startup nieskutecznie walczył o dofinansowanie od rządu. Inwestorzy także przestali wierzyć w ten projekt i omijali go szerokim łukiem.

Efekt jest taki, że Canoo zmierza w kierunku pełnej likwidacji

Strona internetowa przestała działać i przekierowuje bezpośrednio do strefy informacji dla dotychczasowych inwestorów. Trudno powiedzieć, czy ktokolwiek zainteresuje się pozyskaniem gotowego projektu. Chińczyków można skreślić, gdyż nawet administracja Trumpa może nie być chętna do wpuszczania ich na swoje podwórko. Z kolei inne amerykańskie i europejskie firmy mają swoje auta i nie ma raczej producenta, który chciałby dołączyć Canoo do portfolio modeli.