3.5 V6, 313 KM, napęd na tył, manualna skrzynia biegów. Toyota Mark X GRMN to ideał

Kolejne fantastyczne auto, którego nigdy nie ujrzymy w Europie. Podczas targów w Tokio Toyota zaprezentuje model Mark X podrasowany przez Gazoo Racing.

Tak oto rodzina "gremlinów", czyli modeli GRMN, poszerzy się o jedno z najfajniejszych aut na rynku. Wyobraźcie sobie następujący zestaw - limuzyna mierząca blisko 4,8 metra długości, napędzana na tylną oś, z wolnossącym V6 pod maską spiętym z manualną skrzynią biegów. To brzmi jak marzenie wielu kierowców. I niektórzy będą mogli je zrealizować, choć niestety tylko w Japonii.

Toyota Mark X GRMN, jak na auto po dobrym tuningu przystało, prezentuje się naprawdę atrakcyjnie. Agresywną stylistykę modelu podkreślono czarnymi dokładkami zderzaków i progów oraz 19-calowymi kutymi felgami BBS, doskonale komponującymi się ze stylistyką nadwozia. Nie zabrakło też czterech końcówek wydechu, podkreślających możliwości auta. W środku z kolei znajdziemy dużo włókna węglowego (choć z pewnością sztucznego), dwa materiałowe kubełkowe fotele i mały drążek od manualnej skrzyni biegów.

Gazoo Racing, jak to na specjalistów od tuningu przystało, solidnie podrasowali model Mark X. Poza wzmocnionym silnikiem nie zabrakło tutaj wydajniejszego układu hamulcowego, zmodyfikowanego zawieszenia oraz inaczej zestrojonego wspomagania kierownicy, zapewniającego lepsze czucie auta. Ciekawostką jest możliwość zakupu dachu (tak, dachu), wykonanego ze wzmacnianego włóknem węglowym plastiku. Obniża to masę auta o 10 kilogramów i obniża nieco środek ciężkości. Taka przyjemność wyceniona została na blisko 200000 jenów.

Toyota wyprodukuje tylko 350 egzemplarzy modelu Mark X GRMN. Wyceniono go na ponad 5 000 000 jenów, czyli około 42 000 euro.