5,5% to już tyle, ile ma piwo. Albo Chińczycy udziału w europejskim rynku
Chińczycy zaliczyli kolejny udany miesiąc. Sprzedaż aut po krótkim spowolnieniu, znów wystrzeliła. Sprzedali niemal tyle samochodów co Audi, czy Renault.
Koniec wakacji, wracamy do sprzedawania samochodów. Przynajmniej tak powinno być w europejskich centralach. Bo w drugiej połowie wakacji to Chińczycy mieli się z czego cieszyć. Sierpniowa sprzedaż wystrzeliła, a łącznie producenci z Państwa Środka zajęli już zdecydowanie "niemarginalne" 5,5% tortu sprzedażowego.
Chińczycy jeszcze nie dominują, ale szybko gonią
Oczywiście, miesięczny skok sprzedaży o 121% to jeszcze nie powód do paniki. Przerwy produkcyjne w Europie nałożyły się prawdopodobnie na nowe dostawy aut z Azji.
Ale statki, które przypłynęły, pewnie już "się wyprzedały", a to oznacza, że popyt na auta z Chin jest niebagatelny.
Udział w sprzedaży, nawet jeśli dotyczy wszystkich marek, nie jest możliwy do pominięcia.
Jeśli mówimy o liczbach, to Chińczycy sprzedali w Europie w sierpniu 43 500 samochodów. To więcej niż Audi, albo Renault (41 300 i 37 800).
Sam rynek w sierpniu i tak wzrósł o 5% i zakończył się sprzedażą 790 000 samochodów. W tym 83 900 sztuk to hybrydy plug-in, które zaliczyły solidny wzrost zainteresowania.
Auta elektryczne też "rosną" i w sierpniu stanowiły już 20,2% rynku europejskiej sprzedaży. Aczkolwiek tutaj wzrost wyraźnie spowolnił. W stosunku do zeszłego roku udział wzrósł o 3,6%. A pewnie wyniki na koniec roku będą gorsze. Sierpniowy wzrost to skutek ciszy na niektórych rynkach - np. włoskim. Południowe lenistwo tradycyjnie w sierpniu bierze górę, a ten kraj raczej obniża, niż podwyższa statystyki aut elektrycznych.
Chińczycy, czyli kto?
84% sprzedaży chińskich marek należy do 5 firm, choć w sumie w wartościach o których mówimy, łącznie jest 40 marek.
Czołówka europejskiej sprzedaży to MG, BYD, Jaecoo, Omoda oraz Leapmotor. Zwłaszcza ta ostatnia marka to ciekawy przypadek. Błyskawiczny sukces, a do tego poniekąd spółka Stellantisu.
Jeśli chodzi o bezpośrednie porównania. MG przegoniło spadającą Teslę oraz Fiata. BYD znalazł więcej nabywców niż Jeep albo Suzuki. Jaecoo i Omoda poradziły sobie lepiej niż Alfa Romeo czy Mitsubishi.
W top10 sprzedaży w sierpniu - bez zaskoczeń
Najlepiej sprzedającym się autem w Europie w sierpniu był Volkswagen T-Roc. Znalazł 14 693 nabywców i zaliczył wzrost o 14%. Na drugim miejscu, ze spadkiem, Dacia Sandero. Podium zamyka Toyota Yaris Cross, która sprzedała się wyłącznie w hybrydowej odmianie.
W czołówce jest jeszcze Tiguan, Renault Clio, Hyundai Tucson, Dacia Duster, Yaris i Corsa. Najlepszą 10-kę zamyka Golf.
Chińskich aut nie znajdziemy póki co wśród czołówki modelowej, niezależnie od tego czy weźmiemy temat całościowo, czy np. tylko auta elektryczne. Ale to tylko sierpień. Zobaczymy pod koniec roku.
Spodziewamy się, że udział może wzrosnąć.


