AC GT Supersport to wyjątkowa Cobra tylko dla Amerykanów. Ma cenę wielką jak Teksas. I dużo mocy
Marka AC odradza się z kolejnymi interacjami kultowej Cobry. AC GT Supersport jest absurdalnie mocne i abstrakcyjnie drogie. Czyli, na pewno znajdzie klientów.
Na pewno nie musi ich znajdować wielu. AC GT Supersport zostanie wyprodukowane w zaledwie 25 egzemplarzach. AC Cars postanowiło wpakować w tę Cobrę nową stylistykę i tyle mocy, ile tylko dało się upchnąć w tym nadwoziu. Efekt może być piorunujący.
Zobaczymy, bo pierwsze egzemplarze wyjadą na drogi dopiero za dwa lata. Nam póki co zostają tylko rendery samochodu, który wyceniono na 550 000 USD przed opodatkowaniem. Tak, GT Supersport kosztuje dwie bańki netto.
AC GT Supersport to Cobra po kuracji sterydowej
Cobra w nowej odsłonie zadebiutowała w 2023 roku. Samochód nie jest ani repliką, ani restomodem. To konstrukcja, która została opracowana od pierwszej śrubki od nowa.
Wszystko jest tu inne, choć na pierwszy rzut oka samochód wygląda na idealne odwzorowanie oryginału. Ma jednak wszystkie nowoczesne elementy, także te odpowiadające za bezpieczeństwo. Do tego dużo włókna węglowego, aby utrzymać niską masę. Względnie niską, bo samochód ważył 1485 kg. W wersji GT pod maską pojawiło się pięciolitrowe Coyote ze stajni Forda (o mocy 654 KM). Czyli wszystko pozostało zgodnie z klasyką.
AC GT Supersport prawdopodobnie ma ten sam silnik. Ale komunikat wskazuje tylko o poprawionym silniku. Jak bardzo?
GT Supersport ma z podkręconej V8-ki osiągać 1025 hp (1039 KM).
Z racji raczej absurdalnie wielkiej mocy, jak na tak mały samochód, AC Cars poprawiło aerodynamikę w swoim roadsterze. Wyszło dość różnie. Całkowicie rozumiemy potrzebę docisku, ale stały spoiler na tylnej klapie wygląda jak pomysł domorosłego tunera. Z drugiej strony, wciskając gaz w Supersporcie, też wolelibyśmy mieć więcej przyczepności tylnych kół.
Poza tym pojawiły się delikatne splittery z przodu oraz mały dyfuzor z tyłu. Zmieniono też wlot powietrza z przodu, AC Cars dołożyło też progi. Mamy nadzieję, że to wystarczy, bo ten samochód już seryjnie 100 km/h osiągał w 3,4 sekundy.
Po naszej stronie oceanu AC GT Supersport pozostanie zakazanym owocem. Przynajmniej dopóki ktoś nie sprowadzi jednej na Stary Kontytnent. Nowy model jest bowiem przeznaczony wyłącznie dla klientów amerykańskich. Grube portfele już zacierają ręce.


