Dobre wieści. Alfa Romeo i Lancia dostaną duży zastrzyk gotówki

Pod nowymi, włosko-francuskimi, rządami nie było wiadomo, czy Alfa Romeo i Lancia przetrwają. Na szczęście wygląda na to, że Stellantis ma na nie pomysł.

Alfa Romeo i Lancia, jakie by nie były, to kawał historii motoryzacji. Mają rzesze miłośników, fanów i wyznawców, którzy pokroiliby się na plasterki, żeby ponadstuletnie marki przetrwały. Ale w konglomeracie Puretech Stellantis wszystko mogło być możliwe, w imię odpowiednio wysokich zysków i "spinających się" tabel w Excelu.

Alfa Romeo i Lancia dostaną sporo gotówki

Na szczęście na ten moment wizja upadku jest odsunięta. John Elkann, będący prezesem zarządu Stellantis ogłosił w wywiadzie, że obie marki otrzymają większe wsparcie finansowe w ramach grupy. Przyznał też, że Alfa Romeo i Lancia będą miały dużo większe możliwości, niż miały do tej pory, w ramach struktur FCA.

Alfa Romeo i Lancia

Niestety, nie ma w tym więcej szczegółów, ale Elkann podkreśla, że Turyn, będący dotychczas siedzibą FCA, wcale nie został zdegradowany, a istnienie tego wielkiego koncernu to duża szansa dla włoskich marek.

Informacja o inwestycjach cieszy, zwłaszcza że wpisuje się też w wiadomości, które do tej pory słyszeliśmy. Także inne osoby z zarządu przekazywały, że Stellantis zamierza inwestować w marki, które trwały nieco na uboczu FCA.

Inwestycja w "premium" ma być częścią globalnej strategii koncernu. W tym celu właśnie wsparcie dostaną Alfa Romeo i Lancia, ale także DS oraz zapewne Peugeot, który od kilku lat kierowany jest w stronę wyżej pozycjonowanej marki. Francuska marka ma również wrócić po wielu latach do Stanów Zjednoczonych. To właśnie ekspansja europejskich marek w USA ma przynieść duże zyski dla czwartego pod względem wielkości producenta aut na świecie.

Nie wiadomo za to, co stanie się z Chryslerem. Ta marka zginęła niemal całkowicie. Obecnie oferuje dwa modele, z czego jeden dość "muzealny", czyli model 300, który w tym roku osiągnie 10 lat.

Alfa Romeo i Lancia

To podobnie jak Lancia, która ma w swojej gamie stareńkiego Ypsilona, a wcześniej... miała Themę, czyli Chryslera 300. Ciekawe, co Stellantis wymyśli na tę szacowną włoską markę. Nowy Ypsilon się przyda - we Włoszech sprzedaje się świetnie. Ale może właśnie powrót do tradycji samochodów luksusowych?

Alfa Romeo to żaden problem, wystarczy tylko wprowadzić do produkcji wszystko to, co zapowiedziano. Trochę tego będzie, od Tonale zaczynając.