Alfaholics GTA-R 300 to Giulia Sprint z włókna węglowego
Restomod to coraz popularniejsza odmiana tuningu. Taką, jak u Brytyjczyków, szanujemy. Alfaholics GTA-R 300 ma bowiem ultra lekkie nadwozie z karbonu.
Chyba najsłynniejszą firmą budującą tzw. restomody, czyli przebudowy klasycznych samochodów na wzpółczesnych podzespołach, jest Singer. Ale co zrobić, jeśli nie chcemy Porsche, tylko np. Alfa Romeo? Tu przychodzą Brytyjczycy. Alfaholics GTA-R 300 to najnowsze wcielenie Alfy Romeo Giulia Sprint serii 105.
Nawet nie całe wcielenie, choć sporo już wiadomo. Wszystko przez to, że Alfaholics miało w ofercie wcześniej model GTA-R 290. Nowy projekt to również piękna Alfa z lat 60-ych, ale z nadwoziem odtworzonym w całości z włókna węglowego. W całości, od A do Z (bez poszerzeń błotników). Pozwoliło to na zaoszczędzenie 70 kg na samym nadwoziu. GTA-R 300 będzie też 38 kg lżejsza od modelu 290. To oznacza, że gotowy samochód będzie ważył niecałe 800 kg.
Oczywiście, napędzany jest silnikiem Alfy Romeo. Nie jakimś spektakularnym, ale całkowicie wystarczającym. Dwulitrowa jednostka Twin Spark została rozwiercona do pojemności 2.3 litra. Przy 7 000 obr./min silnik dysponuje 240 KM, a przy okazji generuje 271 Nm momentu obrotowego. Moc idzie oczywiście wyłącznie na tylną oś.
Do tego Alfaholics zbudowało pod GTA-R 300 specjalne tytanowe zawieszenie własnej konstrukcji, o wiele mówiącej nazwie Ultraleggera (wł. ultralekka). Składając wszystkie informacje, otrzymujemy pochodzenie nazwy samochodu - Alfaholics GTA-R 300 dysponuje 300 KM na tonę.
Przy okazji - 300 kg mniej niż Alpine A110 i... coś około 300 tysięcy Euro, bo mniej więcej tyle ma kosztować.