Arcfox ma Polskę w linii wzroku. BAIC pracuje nad wprowadzeniem tych modeli na nasz rynek
BAIC Beijing, BAIC BJ i... Arcfox. Polski importer pracuje nad wprowadzeniem na nasz rynek trzeciej marki z rodziny tego koncernu. Ta jest bardzo intrygująca - stawia na nowoczesne rozwiązania i unikalny design, za który odpowiada Walter de Silva.
Znowu musicie uzupełnić Wasz słownik nazw producentów. Do tej listy dodajcie markę Arcfox. Stoi za nią koncern, który śmiałym krokiem wszedł na polski rynek. Mowa oczywiście o grupie BAIC, która zadebiutowała na naszych drogach z gamą Beijing. Teraz, podczas targów w Poznaniu, polski importer odkrył swoje kolejne karty.
Pierwszą z nich jest gama BJ, która jeszcze w tym roku powinna trafić do salonów. Mowa tutaj o terenówkach na ramie, z ciekawym wyglądem nadwozia i z mocnymi silnikami. Druga propozycja wymaga odrobiny cierpliwości. ale może być ciekawą propozycją.
Arcfox to marka stworzona przez grupę BAIC, która oferuje wyłącznie samochody elektryczne
I mowa tutaj o całkowicie nowych konstrukcjach, które opracowano od podstaw z myślą o wymagających klientach. Chińczycy chwalą się, że przy projektowaniu nowych modeli wykorzystano podzespoły czołowych producentów, takich jak Bosch i Huawei. Platforma, z której korzystają te samochody, pozwala na wybór wersji przednionapędowej i wariantu AWD.
Akumulatory w tych samochodach oferują od 67,3 kWh do 93,6 kWh, a silniki generują od 218 do 443 KM. Są to więc naprawdę solidne liczby, które powinny zadowolić osoby poszukujące samochodu elektrycznego.
Arcfox w gamie ma obecnie trzy modele - Alpha-T (SUV), Alpha-S (sedan) i Kaola. Ten ostatni, wraz z SUV-em, był gwiazdą targów w Poznaniu. Mowa tutaj o kompaktowym vanie, którego długość sięga raptem 4,5 metra. Duży rozstaw osi (2820 mm) pozwolił na wygospodarowanie przestronnego wnętrza - a to jest tutaj kluczowa rzecz.
Stylistyka jest dość kontrowersyjna, ale odpowiada za nią znany designer
Projekty Arcfox wyszły spod ręki Waltera de Silvy. Tej osoby nie trzeba przedstawiać. Na swoim koncie ma szereg znanych samochodów, z Alfą Romeo 147 i 156 oraz Seatem Leonem drugiej generacji na czele.
Tutaj postawiono na miękkie linie i krągłości, a także na "pastelowe" barwy. To kontrowersyjny wybór, ale Arcfox powstał głównie z myślą o Chinach. Dopiero teraz ta marka zaczyna ostrzyć sobie zęby na Europę. W Polsce ma się pojawić w bliżej nieokreślonej przyszłości - na ten rok na pewno nie ma co liczyć.