Aston Martin Vanquish Volante obiecuje to, co kochamy w motoryzacji. V12 z wiatrem we włosach
Na takie premiery zawsze czekamy. Piękny, mocny, z V12 pod maską i bez dachu. Aston Martin Vanquish Volante debiutuje w sam raz na sezon.
Przyznam, że mało jest firm, które za każdym razem, gdy prezentują otwarty model, powodują u mnie przyspieszenie bicia serca. Aston Martin do nich należy. Linie modeli brytyjskiej marki zawsze są świetne, a kabriolety są klasą samą dla siebie. Aston Martin Vanquish Volante nie jest wyjątkiem. Do tego gra w "królewskiej" lidze, napędzany silnikiem V12.
Idealna maszyna na nadchodzący sezon.
Aston Martin Vanquish Volante to najszybsze GT bez dachu
Oczywiście, o ile za "GT" przyjmiemy samochód z silnikiem nieumieszczonym za plecami kierowcy.
Aston w modelu Volante pozostawił jednostkę 5.2 V12 z dwiema turbosprężarkami. Te "suszarki" pompują 835 KM i 1000 Nm momentu obrotowego. I serwują unikalną ścieżkę dźwiękową. Od startu, aż do 344 km/h.
Prawie 350 km/h bez dachu w aucie, które równie dobrze wygląda w pędzie, jak i na postoju, a równie elegancko będzie prezentować się podczas spokojnej przejażdżki. Dwumiejscowy kabriolet (a w zasadzie roadster) z dumą nosi nazwę Volante.
Jest o 95 kg cięższy od coupe, ale dzięki ośmiobiegowej skrzyni ZF oraz aktywnemu dyferencjałowi ma się prowadzić równie dobrze. Pomogą w tym też przeprojektowane zawieszenie oraz nowe aktywne amortyzatory Bilstein DTX.
Fantastyczna sylwetka w ciągu 14 sekund odkrywa eleganckie wnętrze (poza ekranem zegarów, sorry Astonie, to nie wyszło), ze świetnym audio (choć na pewno nie lepszym niż V12) i skórzaną tapicerką najwyższej klasy.
To auto klasy GT, choć konkurenta ma zacnego. Nie będzie tajemnicą, że samochód będzie rywalizował o miejsce w garażach z Ferrari 12Cilindri Spider. Ferrari ma niższą prędkość maksymalną, ale przyspiesza do 100 km/h znacznie szybciej.
Mam jednak wrażenie, że Aston Martin Vanquish Volante nic sobie z tego nie robi. Ma swoje zalety, ale nie musi się "prężyć".
No chyba, że bardzo chcecie. Na pewno wtedy domówicie karbonowe fotele kubełkowe. Moim zdaniem, nie pasują do tego modelu. Ale lekki, tytanowy układ wydechowy, który poprawi brzmienie dwunastocylindrowego silnika? Poproszę!
Zresztą, wydział Q Aston Martina postara się o to, żeby Wasz Vanquish Volante był wyjątkowy. Możliwości konfiguracji będą niezliczone.
Samochód już możecie zamawiać. Co prawda dostaniecie go dopiero po sezonie, ale warto już uderzyć do dealerów. Volante nie będzie limitowany, ale produkcja będzie bardzo ograniczona. Cała rodzina Vanquish ma powstawać w mniej niż 1000 egzemplarzy rocznie.
Jest już oczywiście konfigurator - bawcie się tutaj!