Audi R18 e-tron quattro - Król wraca do Le Mans

Audi potwierdziło swój udział w tegorocznym 24h Le Mans. Niemiecki producent wystawi do rywalizacji trzy egzemplarze dobrze znanego już modelu R18 e-tron quattro.

Komisja kwalifikacyjna automobilklubu Automobile Club de l’Ouest sprawdziła wszystkie trzy nominowane przez Audi egzemplarze R18 e-tron quattro. Tym samym zostały one zaakceptowane i dopuszczone do wzięcia udziału w 83. wyścigu 24h Le Mans. Auta zobaczymy podczas rywalizacji w połowie czerwca. Póki co Niemcy nie chwalą się zmianami technicznymi swoich maszyn.

Jednocześnie ogłoszona została lista kierowców dopuszczonych do udziału w tegorocznym wyścigu, na której znaleźli się kierowcy zespołu Audi Sport Team Joest.

W samochodzie z numerem startowym "7" pojadą zwycięzcy zeszłorocznego wyścigu:
Marcel Fassler, Andre Lotterer oraz Benoit Treluyer.

W aucie z numerem "8" pojadą:
Lucas di Grassi, Loic Duval i Tom Kristensen.

Natomiast w pojeździe oznaczonym numerem "9" wystąpią:
Filipe Albuquerque, Marco Bonanomi oraz Rene Rast.

"Audi wystartuje w Le Mans po raz siedemnasty z rzędu, a wystawione przez nas modele hybrydowe są obecnie nie do pobicia. W tym roku w szranki stanie kolejny, nowy konkurent. To jasny dowód, że wyścigi prototypów i Długodystansowe Mistrzostwa Świata (FIA-WEC) mają się doskonale" – powiedział szef Audi Motorsport Wolfgang Ulrich.

Audi jest zatem pewne swego i trudno się dziwić, gdyż w ciągu ostatnich kilku lat modele niemieckiego producenta radziły sobie świetnie w dwudziestoczterogodzinnym wyścigu. Warto też zauważyć, iż R18 e-tron quattro zwyciężyło już trzykrotnie, więc konkurencja będzie musiała się bardzo postarać, by zepchnąć króla z tronu. Ta jednak nie śpi, czego dobrym przykładem jest Nissan, ze swoim GT-R LM NISMO.