Avatr 12 to kolejny elektryk z Chin, który ostrzy sobie zęby na Europę. Zadebiutował w Monachium
Tak, to kolejna chińska marka, która jest chętna na kawałek europejskiego tortu. Stoją za nią giganci z Państwa Środka, a stylistyka i wyposażenie pokazują, że ten model nie ma się czego wstydzić. Avatr 12 cieszy oko i imponuje swoimi możliwościami. Zobaczcie co oferuje.
Ten samochód mierzy ponad 5 metrów długości, zamiast tylnej szyby ma duży ekran, a technologię dostarczyły tutaj największe chińskie koncerny. Avatr 12 idealnie pokazuje, że Chińczycy zaczynają rozumieć potrzeby europejskiego klienta i są gotowi zapewnić dokładnie to, czego oczekują.
Zresztą miejsce premiery nie jest przypadkowe. Avatr pokazał swój samochód podczas targów w Monachium. Nie wybrano tutaj jednak części targowej, a miejską, gdzie w tkance głównych ulic ulokowano stanowiska szeregu znanych marek.
Avatr w ten sposób chce dotrzeć bezpośrednio do potencjalnych klientów. Czy to będzie strzał w dziesiątkę? Zobaczymy - pewne jest to, że ich auto nie rozczarowuje możliwościami i wyglądem.
Avatr 12 (czytaj one-two) jest szybki, efektowny i ma duży zasięg. A to odhacza kluczowe wymagania u wielu osób
Powiedzmy sobie szczerze - w wielu krajach przejście z motoryzacji spalinowej do elektrycznej faktycznie postępuje dość szybko. Ludzie nie są jednak gotowi wydawać absurdalnych pieniędzy za auta, które nie oferują odpowiednich możliwości.
Chińczycy wchodzą więc na rynek, gdzie mają wiele głodnych głów do wykarmienia. Ich samochody, często dużo tańsze, wcale nie odstają już od europejskiej konkurencji.
Avatr 12 to dobry przykład. Za tą marką stoi koncern CATL, dostawca ogniw i akumulatorów dla wielu marek samochodowych. Swoje trzy grosze dorzuciło też Huawei i Changan. To trio wielkich koncernów może być więc gwarancją naprawdę udanego sprzętu.
Model 12 mierzy 5030 mm długości i ma 3030 mm rozstawu osi. Pomiędzy nimi ulokowano akumulator "Qilin", który charakteryzuje się stosunkowo wysoką gęstością energetyczną (255Wh/kg). Ma on 94,5 kWh pojemności, co przekłada się na zasięg od 650 do 700 kilometrów w zależności od silnika.
A do wyboru będą dwie jednostki. Wariant z jednym silnikiem generuje 313 KM, zaś wersja AWD korzysta z dwóch silników Huawei zapewniających do 578 KM.
Wszystko to ukryto w ciekawie narysowanym aucie, które de facto jest skrzyżowaniem sedana i liftbacka. Tylna pokrywa nie jest duża, gdyż nad nią kryje się zewnętrzny ekran Halo Display, umożliwiający przekazywanie informacji innym kierowcom. Lusterko wsteczne bazuje więc na obrazie z kamery.
We wnętrzu postawiono na duży ekran multimediów, któremu towarzyszy wąski wyświetlacz poprowadzony wysoko na linii deski rozdzielczej. Ta koncepcja przywodzi nieco na myśl prototypowe BMW Neue Klasse - jak widać Chińczycy wpadli na podobny pomysł.
Avatr 12 posiada 29 czujników i 3 LiDAR-y
Dzięki temu na pokładzie zastosowano systemy wspierające kierowcę, które pozwalają na częściowo zautomatyzowaną jazdę. Chińczycy nie chwalą się ich dokładną specyfikacją, ale według zapewnień mają być naprawdę imponujące.
Avatr jest gotowy do rozpoczęcia sprzedaży samochodów na Starym Kontynencie. Nie znamy jednak jeszcze strategii marki, ani też cen. Pewne jest jednak to, że te mogą być niższe od kwot proponowanych przez europejskie marki.