A po co komu kierownica? Zwłaszcza w taksówce. Baidu pokazało nowe robo-taxi

Baidu, chiński gigant technologiczny, pokazał właśnie nową generację swojej autonomicznej taksówki. Wyróżnia ją... odczepiana kierownica.

Chiński odpowiednik Google, od wielu lat inwestuje w rozwój motoryzacji autonomicznej. W końcu jest jedną z największych światowych firm zajmujących się sztuczną inteligencją. Od kilku lat Baidu testuje swoje autonomiczne taksówki na ulicach dziesięciu chińskich miast. Ponoć pokonały już grubo ponad 1,6 mln kilometrów od startu w 2020 roku. A w kwietniu firma pochwaliła się, że dostała zezwolenie na wypuszczenie aut na otwarte drogi w Pekinie.

Nowy model, poza tym że wygląda jak generyczna taksówka, korzysta z autonomii poziomu czwartego. Do zapewnienia bezpieczeństwa używa 8 lidarów oraz 12 kamer badających otoczenie wokół auta. Według przedstawicieli marki, taksówka dorównuje możliwościami kierowcy z 20-letnim doświadczeniem.

Taksówka, nazwana Apollo RT6 (bliżej nieznanego producenta), będzie mogła poruszać się bez udziału człowieka. Dlatego wśród pokazanych konfiguracji mamy do czterech miejsc (indywidualnych), ale mogą one być zastąpione przez lodówki, czy wysuwane stoliki do pracy.

Baidu

Szef Baidu mówi, że będzie tanio i za rok

Robin Li, prezes koncernu, mówi że udało się zejść z ceną nowej autonomicznej taksówki do 250 000 yuanów. To mniej więcej 37 000 USD. To całkiem tanio nawet jak na zwykły samochód elektryczny, nie mówiąc już o rozbudowanej technologii jazdy autonomicznej.

Prezes Li uważa, że dzięki takiemu obniżeniu ceny, będzie można już w przyszłym roku uruchomić usługę na pełną skalę, a w chińskich miastach pojawią się dziesiątki tysięcy automatycznych taksówek RT6. Do tego mają być tanie. Koszt przejazdu ma spaść mniej więcej o połowę.

A chińskie taksówki i tak nie należą do przesadnie drogich.

Baidu nie jest monopolistą na chińskim rynku, jeśli chodzi o prace nad autonomią jazdy. W Państwie Środka, oprócz usługi Apollo Go (czyli właśnie taksówek Baidu) mamy WeRide oraz Pony.ai. Ta pierwsza firma ma wsparcie Nissana oraz Guangzhou Automobile Group. Pony.ai korzysta z pieniędzy i technologii Toyoty.

Baidu Apollo RT6 chwilowo czeka jeszcze na jedno zezwolenie - wypuszczenie na otwarte drogi auta bez kierownicy, a nie tylko autonomicznego. To będzie rewolucja. Ponieważ mamy do czynienia z Chinami, to przy odpowiednim wsparciu finansowym powinno się przepchnąć takie regulacje.

W reszcie świata koncerny takie jak Waymo lub Tesla, też czekają na regulacje pozwalające na autonomie. Na razie jednak ze względów bezpieczeństwa, nie ma co na to liczyć.

(c) Reuters