BMW iX3 na pierwszych zdjęciach. Nerki ma nie za duże i niepołączone
No dobra, po wczorajszej "dwójce" dziś, jeszcze przed oficjalną prezentacją, pojawiło się BMW iX3. Mimo obaw, wygląda całkowicie normalnie.
BMW iX3 to będzie ważny samochód w gamie producenta z Monachium. Tak naprawdę, pomijając i3, to pierwszy "zwykły", mainstreamowy SUV w ofercie.
Wizja, która zapowiadała iX3 miała połączone nerki. W zestawieniu z ich znacznym przerostem np. w serii 7 oraz nadchodzącej serii 4, ten jakże charakterystyczny element budził obawy miłośników marki. Tymczasem BMW iX3 to tylko nieco zmodyfikowany model X3. Nerki, choć ramkę mają wspólną, są oddzielne, a samochód nieznacznie różni się od benzynowych odmian. Ze zdjęć, które zostały opublikowane na całkiem świeżym profilu instagramowym scott26.unofficial, "patrzy na nas" X3 z nowymi zderzakami i niebieskimi wstawkami. Te na tylnym zderzaku to całkiem ciekawa koncepcja - wyglądają jak niewielkie dyfuzory i niejako zastępują końcówki układu wydechowego.
Choć nie możemy potwierdzić, że mamy 100% pewności dotyczącej realności tych zdjęć, SUV na nich ma takie same felgi, jakie pojawiły się na publikowanych wcześniej zdjęciach zamaskowanych aut.
Co wiemy o BMW iX3? Silnik napędzał będzie tylną oś i dysponował będzie 286 KM oraz 400 Nm. Bateria o pojemności 74 kWh ma pozwolić na przejechanie 440 km, wg norm WLTP.
Premiera - nie wiadomo kiedy. Jeśli to realne wycieki, to pewnie całkiem niedługo. Dziwne, że jeszcze jej nie było - samochód nie powstaje przecież od zera, tylko na bazie istniejącego X3.