BMW M4 Competition - TEST. Tak właśnie powinno się robić samochody!

Po ostatnich doświadczeniach z modelami spod znaku "M", byłem bardzo sceptycznie nastawiony do BMW M4 Competition. Czy słusznie?

Mój sceptycyzm nie był bezpodstawny. Nadal uważam, że model X5 M Competition czy M8 Competition to auta bez sensu. Duże, ciężkie, zdecydowanie zbyt twardo zestrojone oraz palące hektolitry benzyny. Mniejszy, lżejszy i znacznie zwinniejszy M4 Competition okazał się nadspodziewanie dobry. Pod każdym aspektem.

Wnętrze zaskakuje…

Po otwarciu drzwi od razu w oczy rzucają się fotele. Opcjonalne, karbonowe kubełki wyglądają jak żywcem wyjęte z wyścigówki. W zasadzie to nie tylko wyglądają. Zamontowano je nisko, nawet bardzo nisko i posiadają otwory oraz profilowania do zamontowania profesjonalnych pasów bezpieczeństwa, więc spokojnie sprawdziłyby się w autach wyczynowych.

M4 Competition

Po usadowieniu się w fotelu przyznaję, że fotel jest dla mnie idealny. Ma bardzo szeroki zakres regulacji, jest twardy tak "w sam raz" i… wygodny. Nie ma tu pomyłki. Karbonowy "kubeł" z otworami na wyczynowe "szelki" jest komfortowy nawet na dłuższych dystansach.

Jedyną niedogodnością jest zajmowanie w nim miejsca. Fotel, jak wspomniałem, umieszczony jest niemal przy podłodze auta, a BMW M4 Competition jest nisko zawieszone. Dodatkowo, aby dostać się na siedzisko, trzeba pokonać wysokie boczki (w końcu jest kubełkowy). Przez to wsiadanie i wysiadanie wymaga pewnej sprawności. Ja nie miałem z tym żadnego problemu, ale kilkoro pasażerów zwróciło na to uwagę.

Kompletne wyposażenie

Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o poziom wyposażenia. Szarą rzeczywistość umilać będzie całkiem nieźle grające audio firmowane przez Harman Kardon oraz absolutnie dopracowane systemy wspomagające kierowcę. W zasadzie nie brakuje niczego, jeśli chodzi o elementy, których moglibyśmy oczekiwać w nietanim aucie sportowym.

Z drugiej strony BMW M4 Competition może być całkiem solidnie przygotowane do jazdy po torach wyścigowych. Opcjonalny pakiet M Race Track (za „skromne” 68 100 złotych) to wspomniane fotele kubełkowe, wyświetlacz Head-Up, Pakiet M Driver (przesunięty ogranicznik prędkości z 250 km/h na 290 km/h) oraz rozbudowana elektronika (pod nazwą M Drive Professional). Jednak najważniejszym (obok foteli) składnikiem tego pakietu jest ceramiczny układ hamulcowy.

M xDrive

Zanim przejdę do wrażeń z jazdy, dwa słowa o układzie napędowym. Pod nazwą M Xdrive kryje się napęd na wszystkie koła, jednak został on mocno podrasowany przez dział M. Całym układem można sterować, poprzez predefiniowane tryby pracy.

Podstawowy, czyli 4WD, zachowuje się bardzo neutralnie z lekką nadsterownością, typową dla bawarskich aut. Świetnie sprawdzi się na co dzień oraz na przykład zimą, na śliskich nawierzchniach.

Opcja druga to ustawienie 4WD Sport. Tu już tylna oś jest bardzo wyraźnie faworyzowana, ale aby odczuć różnice, układ kontroli trakcji również trzeba przestawić w tryb pośredni (lub go wyłączyć). Wtedy okazuje się, że bez problemu można wprowadzić BMW M4 Competition w nadsterowny poślizg.

Ostatni tryb to 2WD, co oznacza ni mniej, ni więcej, odłączenie przedniej osi. Cały moment obrotowy przekazywany będzie na koła tylne. Jedynym wsparciem dla opon jest wtedy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.  Przyznam jednak, że najbardziej to wspiera on kierowcę podczas zabawy.

Radość z jazdy

Od razu przyznaję, że zabawa w BMW M4 Competition jest przednia. Warto poświecić chwilę na konfigurację przycisków M1 oraz M2 na kierownicy. Dzięki nim, mamy dosłownie „pod ręką” ustawienia samochodu, które pozwalają na pełną swobodę. Nie trzeba klikać systemu multimedialnego, aby na przykład odłączyć szybko przednią oś i uśpić system stabilizacji, gdy na przykład znajdziemy się nagle na zamkniętym odcinku drogi z przyjemnym łukiem.

Zakręt ten można pokonać na wiele sposobów, zależnie od ustawień, nastroju oraz umiejętności kierowcy. BMW M4 Competition może zarówno zostawić kłęby dymu spod tylnych opon, jak i przejść pełnym gazem z lekką tylko nadsterownością.

Mnie jednak urzekła lekkość w prowadzeniu i zwinność, z jaką M4 potrafiła się przekładać z jednego zakrętu w drugi. Mimo sporej masy własnej (1850 kilogramów!), w ogóle nie odczuwałem dyskomfortu z nią związanego. Oczywiście, spora moc (510 KM) oraz 650 Nm momentu obrotowego dostępnego całkiem nisko (od 2750 obrotów aż do 5500) skutecznie maskuje nadwagę. Ale za to, że nie czuć jej w łukach należy pochylić głowy w podziwie dla inżynierów od zawieszenia.

Za silnikiem znajdziemy starą, dobrą znajomą. Czyli automatyczna skrzynię biegów ZF o ośmiu przełożeniach. Jest niezmiennie szybka i nieomylna, a pod pełnym obciążeniem potrafi też kopnąć w plecy przy zmianie przełożenia. BMW uznało, że nic się lepiej nie sprawdzi i od tej generacji wszystkie modele "M" straciły dwusprzęgłową przekładnię DCT. Przy okazji udało się odzyskać płynność przy spokojnej jeździe.

Jedynym niedopatrzeniem są według mnie łopatki do zmiany biegów. Otóż są one przymocowane do kierownicy, jak w każdym innym, cywilnym BMW. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem by było, gdyby były w stałym miejscu, przymocowane do kolumny kierowniczej. Przy szybkiej jeździe ten drobiazg jest odczuwalny. 

Szara codzienność

Podczas codziennej eksploatacji BMW M4 Competition jest nadspodziewanie uniwersalne. Komfort jazdy jest niezły, nawet kilkaset kilometrów po Warszawie oraz okolicach nie męczą. Oczywiście, trzeba uważać na większe wyrwy i nierówności, aby nie zniszczyć felg, ale nadal bez problemu można się przemieszczać. Podczas spokojnej jazdy dźwięk układu wydechowego też nie jest męczący. Słychać, że pod prawą nogą mamy ogromny zapas mocy, ale jest to raczej delikatne podkreślenie tego faktu. Znacznie groźniej i donośniej brzmi luksusowy Range Rover Sport 5.0 V8.

Podobnie jest w trasie. Ośmiobiegowy automat zapewnia niskie prędkości obrotowe silnika nawet podczas szybszej jazdy autostradowej. Dzięki temu, poza rozsądnym poziomem dźwięku mamy też niezłe wyniki pod dystrybutorem.

Porozmawiajmy o cyferkach

Zużycie paliwa nie jest najważniejsze w sportowych samochodach. Ale trzeba o nim wspomnieć. W przypadku BMW M4 Competition nie trzeba się bać tego zagadnienia, ponieważ apetyt jest umiarkowany.

Przy stałych prędkościach, to auto wręcz zawstydza znacznie słabsze samochody.

Zużycie paliwa BMW M4 Competition xDrive
przy 100 km/h: 6,6 l/100 km
przy 120 km/h: 7,5 l/100 km
przy 140 km/h: 8,9 l/100 km
w mieście: 10 - 13 l/100 km

W obszarze zabudowanym trzeba się liczyć już z wyraźnym przekroczeniem „dychy”, ale nadal są to wartości rozsądne. Jednak w przypadku, gdy zechcemy korzystać z potencjału ukrytego pod maską, bez problemu zobaczymy na komputerze pokładowym „dwójkę z przodu”.

Podczas całego testu M4-ka zużyła niewiele ponad 12 litrów na setkę.

M4 Competition

A jak z ceną zakupu? Napisałbym, że tanio nie jest, ale z drugiej strony niedawno testowałem Seata Ibizę (oraz Aronę), które kosztowały razem prawie połowę ceny BMW M4 Competition. Tu cennik za wersję Coupe z napędem xDrive otwiera kwota 468 900 złotych. Testowany egzemplarz dorzuca trochę ponad stówkę w opcjach.

BMW M4 Competition -  Podsumowanie

BMW M4 Competition to wspaniały i bardzo uniwersalny samochód. Potrafi być piekielnie szybki ale z drugiej strony może być też ekonomiczny. W dłuższej podróży nie zmęczy a gdy potrzeba da niesamowitą frajdę. A w tej specyfikacji wygląda genialnie.

Zalety
  • Genialne fotele
  • Świetna pozycja za kierownicą
  • Bardzo dobre osiągi
  • Sensowne zużycie paliwa
  • Bardzo wydajne hamulce
  • Wysoka uniwersalność
  • Świetne prowadzenie
Wady
  • Zasadniczo to brak
  • No może te łopatki co kręcą się z kierownicą

SILNIK t. benz, R6, 32 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 2993 cm3
MOC MAKSYMALNA 375 kW (510 KM) przy 6250 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 650 przy 2750 - 5500 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, ośmiobiegowa
NAPĘD 4x4
ZAWIESZENIE PRZÓD wielowahaczowe, adaptacyjne
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe, adaptacyjne
HAMULCE tarczowe went./tarczowe went. - ceramiczne
OPONY
BAGAŻNIK 440 l
ZBIORNIK PALIWA 59 l
TYP NADWOZIA coupe
LICZBA DRZWI / MIEJSC 2/4
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4794/1887/1394 mm
ROZSTAW OSI 2857 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1850/430 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM -/-
ZUŻYCIE PALIWA 10,1 l/100 km
EMISJA CO2 227 - 230 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 3,5
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 290 km/h (z pakietem M Drive)
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (M440i) 316 600 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 468 900 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO ok. 560 tys zł