Widziałem na żywo nowe BMW 2 Gran Coupe. W końcu się udało, auto wygląda dobrze!
Po nowej "jedynce" przyszła pora na "dwójkę". BMW 2 Gran Coupe powalczy w segmencie lifestylowych sedanów. I tym razem wyszło to naprawdę zgrabnie.
O tym, że kompaktowe sedany marek premium się sprzedają, nie trzeba nikogo przekonywać. Zarówno Audi A3, jak i, przede wszystkim, Mercedes CLA, są dowodami na to, że jest rynek na ten typ nadwozia. BMW dość ostrożnie podeszło do tematu przy poprzedniej "jedynce". I wyszło to średnio. Miałem jednak okazję zobaczyć, jak wygląda nowe BMW Serii 2 Gran Coupe 2025. I to już może być poważny gracz w segmencie.
BMW Serii 2 Gran Coupe 2025 to zupełnie inna stylistyczna bajka
Oczywiście, hejterzy znajdą się zawsze. Ale do nowej "budy" kompaktowego BMW dodanie tyłu wyjątkowo pasuje.
Seria 2 Gran Coupe tym razem wyszła całkiem zgrabnie. Trzecia bryła jest tutaj zupełnie inaczej zaakcentowana i przypomina raczej wydłużoną wariację Hyundaia i30 Fastback niż "jedynkę z plecakiem". Samochód pokazano nam w dwóch, jasnych kolorach. Oba są dość ciekawe, zwłaszcza miętowo-zielony lakier przypominający trochę pastę do zębów. W połączeniu z czarnymi dodatkami BMW 2 Gran Coupe stanowi ciekawą propozycję.
Z "jedynki" w wersji hatchback zaadaptowano tylne lampy i moim zdaniem to najsłabszy element auta. O ile w tym pierwszym modelu się jakoś bronią, tak tutaj "wcięcie" na środku lampy psuje dość gładki efekt tylnej klapy. Duży plus za to dla czarnej lotki w odmianie M235.
No właśnie. Samochód pokazano nam w topowej wersji. W zwykłych brakuje nieco dodatków, które "urozmaicają" linię auta, ale przy odpowiedniej konfiguracji może być ciekawie.
Sedan zyskał trochę więcej pojemności bagażnika, choć tych litrów trzeba trochę poszukać. Oficjalnie jest to od 360 do 430 litrów. Standardowo dostępna jest też kanapa dzielona w proporcjach 40:20:40. BMW postanowiło "podzielić" kufer na takiej wysokości, że utrudnia to nieco w pełni wykorzystanie jego przestrzeni. Oczywiście, można opuścić część podłogi, ale mam wrażenie, że ten potencjał nie został wykorzystany.
Nie spodziewajcie się też cudów na tylnej kanapie. Oczywiście, jest dość wygodna i zapewnia sporo miejsca na nogi, ale miejsca nad głową znajdziecie dopiero w BMW serii 1. Tutaj opadająca linia dachu skutecznie ogranicza wzrost pasażerów do 170 cm. Przynajmniej jeśli chodzi o komfortowe siedzenie z tyłu.
Poza tym to "czysta" seria 1. BMW Serii 2 Gran Coupe nie sili się na bycie odrębnym modelem. Podobnie zresztą jak wnętrze Mercedesa CLA nie świadczy o tym, że siedzimy w innym aucie niż Mercedes klasy A.
Gama silników również dokładnie kopiuje odmianę pięciodrzwiową. Ofertę zaczynamy od wersji 220 (1.5 Turbo o mocy 170 KM), przez diesla 218d i 220d (150 KM), aż po 300-konne M235. Nie dostaniemy odmiany o oznaczeniu 16, z najsłabszym silnikiem benzynowym. Warianty 220 i 220d wyposażone są w układ miękkiej hybrydy.
Nowa Seria 2 GC - moja opinia
Sądzę, że tym modelem BMW w końcu trafi do swoich klientów. Samochód wygląda (zwłaszcza na żywo) zdecydowanie lepiej. Linia jest dynamiczna, a przede wszystkim spójna, a w odpowiedniej specyfikacji, naprawdę ciekawa. Do tego w odmianie M235 będzie bardzo skutecznie konkurować z S3 oraz A35 AMG. Wiemy bowiem, że to auto potrafi naprawdę dobrze pojechać. Spodziewam się więc, że "dwójka" Gran Coupe dopiero w drugiej generacji zacznie się częściej pojawiać na ulicach.