BMW X8 powalczy z Range Roverem?
Decyzje na temat najbardziej luksusowego SUV-a BMW jeszcze nie zapadły, ale samo szefostwo marki przyznaje, że "jest miejsce na taki model".
Debiut BMW X7 został już oficjalnie zaplanowany na połowę przyszłego roku. Rynek SUV-ów rośnie jednak bardzo szybko - możliwe, że na tym modelu ofensywa Bawarczyków wcale się nie skończy.
"Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o X8 (...) ale jest miejsce na ten model, szczególnie na takich rynkach, jak Chiny" - mówi Klaus Fröhlich, szef do spraw rozwoju w BMW. Nie wiadomo jeszcze, czy X8 miałoby być wersją coupe X7 (tak jak X6 dla X5), czy po prostu byłoby jeszcze większym i bardziej luksusowym samochodem. Bardziej prawdopodobny jest jednak ten drugi scenariusz.
Nadchodzące X7 będzie miało 5020 mm długości, podczas gdy jeden z konkurentów, Mercedes GLS, mierzy aż 5131 mm. X8 mogłoby więc konkurować właśnie z GLS-em, "dużym" Range Roverem, a być może (w najbogatszych wersjach) nawet z bazowym Bentleyem Bentaygą czy nadchodzacym Rolls Roycem Cullinanem.
Całkiem możliwe zresztą, że taki model dzieliłby nieco wspólnych części z pierwszym SUV-em Rolls Royce'a - w końcu to wspólny koncern. Są także szanse na V12 pod maską X8, co pokochaliby klienci w Rosji czy na Bliskim Wschodzie. Na pewno pod maską znalazłyby się także hybrydy - najprawdopodobniej byłby to układ napędowy "pożyczony" od BMW 740ie Performance.
Mówi się również, że ewentualnie X8 byłoby modelem stritce luksusowym. O ile X7 będzie miało siedem siedzeń w trzech rzędach, to X8 byloby cztero- lub najwyżej pięcioosobowe i widok szofera za jego kierownicą nie byłby niczym dziwnym.
O debiucie X8 wspomina się w kontekście 2020 roku. Czy Waszym zdaniem na rynku jest miejsce na takiego SUV-a?