Bugatti nie planuje auta elektrycznego. SUV też odpada - przynajmniej przez 10 lat
Elektryczne Bugatti? Zapomnijcie. SUV tej marki? Także odpada. Mate Rimac przypomina, że nie jest to zwykła firma, która oferuje "popularne produkty". I to nas bardzo cieszy.
Ettore Bugatti zwykł mówić, że "jeśli jego auto jest porównywalne do innego, to nie jest to już Bugatti". Ta maksyma przyświeca marce przez cały czas, nawet pod nowymi sterami Mate Rimaca. Spółka joint-venture stworzona z grupą Rimac sugeruje zwrot ku elektromobilności. Przynajmniej w teorii, gdyż w praktyce będzie to coś zupełnie innego.
Mate Rimac po raz kolejny odkrywa karty i ujawnia szczegóły dotyczące przyszłości firmy z Molsheim. Dla wielu osób może to być kolejne zaskoczenie - i to niemałe!
Wiele osób spodziewało się elektrycznego Bugatti. Takiego auta jednak nie zobaczymy
Przynajmniej nie w ciągu 10 lat. Elektryfikacja jest na stole, aczkolwiek nie w formie auta typu BEV. Wiele osób spodziewało się, że technologia Rimaca stanie się fundamentem dla następcy Chirona.
Tymczasem Mate Rimac już kilka tygodni temu zapowiedział, że następca modelu Chiron będzie zelektryfikowany, ale nie elektryczny. Kluczem do sukcesu ma być bardzo wydajny napęd hybrydowy, który pozwoli na pokonanie do 50 kilometrów na jednym ładowaniu. Umożliwi to poruszanie się po mieście lub w korkach bez użycia jednostki spalinowej.
Jednocześnie kultowe W16, czyli marzenie Ferdynanda Piecha, odchodzi na emeryturę. Zastąpi je jednak inny silnik spalinowy, o bliżej nieokreślonej specyfikacji. Trzymając się jednak maksymy Ettore Bugattiego możemy liczyć na coś naprawdę unikalnego i niepowtarzalnego.
SUV? To także nie wchodzi w grę
Co ciekawe Mate Rimac kategorycznie odrzuca możliwość zbudowania SUV-a. Z pewnością tego typu samochód trafiłby w gusta wielu klientów, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i w Azji. Mimo to w Molsheim takiego scenariusza nie bierze się pod uwagę.
Dlaczego? Ponownie chodzi o unikalność marki. SUV to jednak produkt masowy. Auta sportowe wymagają większego pietyzmu przy konstruowaniu, zwłaszcza gdy mają szereg unikalnych rozwiązań na pokładzie.
Możemy więc liczyć na to, że następca Chirona zachowa charakterystyczne cechy nowych Bugatti, ale także zaoferuje wybranym klientom całkowicie nowe rozwiązania z zakresu napędu, które ponownie postawią go przed większością innych samochodów na świecie.