Buick Electra Encasa ma uchwyt na wazon, wełniane dywany i rozbudowany system rozrywki

Chiński oddział amerykańskiej marki trzyma się mocno. Buick Electra Encasa to ich flagowy model, który ma przebić konkurencję w segmencie luksusowych minivanów.

"Villa-class flagship". Okręt flagowy klasy willa. Tak w materiałach General Motors China nazwało swojego nowego minivana. Buick Electra Encasa to blisko 5,3 metra przestrzeni, w które amerykański koncern napchał każdej technologii, jaka mu przyszła do głowy. W tym segmencie to ważne, bo na chińskim rynku to ważna i mocno obsadzona klasa samochodów. Buick konkuruje tu z Zeekrem, Volvo, czy XPengiem. Każdy liczący się producent w Państwie Środka ma luksusowego minivana w ofercie.

Buick Electra Encasa

Buick Electra Encasa "żyje" w technologicznej rzeczywistości

Policz ekrany w nowym Buicku. Cała "ściana" przed kierowcą i pasażerem składa się z trzech wyświetlaczy, w tym dwóch o przekątnej 16,3 cala. Ale to nie koniec, bo wyświetlacz typu HUD na przedniej szybie ma 50" przekątnej.

Z tyłu dostępny jest 21-calowy ekran 4K, lub mniejsze, dla każdego z rozkładanych, kapitańskich foteli osobno. Do tego jeszcze smartfony-wyświetlacze do sterowania całym systemem inforozrywkowym.

Oczywiście, wykończenia mają być na najwyższym poziomie. Na zdjęciach prasowych widać mnóstwo skóry i drewnianych/drewnopodobnych dekorów. Producent chwali się też unikalnym systemem wieszaków i uchwytów. Buick Electra Encasa ma wieszaczki na wazony, dodatkowe uchwyty na kubki, czy telefony. A także torebki.

Warto sobie takie rzeczy dobrze zabezpieczyć, jak człowiek usiądzie w fotelach w drugim rzędzie. Wykończone skórą Nappa, dywaniki z australijskiej wełny pod nogami, a do tego osiem trybów masażu, wentylacja i możliwość rozłożenia fotela aż do poziomu plażowego leżaka tworzy z Buicka niesamowitą przestrzeń do odpoczynku.

Uprzyjemni go audio od Bose oraz wielostrefowa klimatyzacja z systemem utrzymującym wilgotność powietrza na optymalnym dla zdrowia poziomie 40 - 60%.

NEV od Buicka - 628 KM i zasięg 1300 km

Oczywiście, Buick Electra Encasa jest autem "New Energy Vehicle". Ale nie pełnym elektrykiem. To hybryda plug-in. Ma silnik 1.5 (a jakże!) i dwie jednostki elektryczne napędzane z akumulatora 40,9 kWh. Do 100 km/h przyspiesza w 5,8 sekundy, a na pełnym ładowaniu może przejechać 225 km (wg normy CLTC). Oraz 1320 km przy wykorzystaniu obu źródeł zasilania. Ładowanie trwa 20 minut (od 30 do 80%), a Buick może też zasilać zewnętrzne urządzenia.

Buick Electra Encasa

Oczywiście producent informuje też o najbardziej zaawansowanych systemach wsparcia oraz automatycznej jazdy, jakie są w magazynach General Motors. Mamy więc Super Cruise, LiDAR, radary 3mm, 7 kamer oraz 3 kamery 360 stopni, które analizują otoczenie wokół nas.

Samochód ma też już ceny. Ta willa na kołach kosztuje od 225 000 zł do nieco ponad 240 000 zł, w zależności od wersji.