BYD Atto 2 staje się hybrydą DM-i. Wszystko po to, aby podbić rynek

BYD Atto 2 DM-i uzupełni niebawem ofertę chińskiej marki. To będzie jedna z najmniejszych hybryd plug-in na rynku, do tego atrakcyjnie wyceniona.

  • BYD Atto 2 DM-i ma być małą i tanią hybrydą plug-in
  • Nowy wariant to odpowiedź na oczekiwania europejskich klientów
  • Do wyboru będą dwa warianty, różniące się mocą

BYD Atto 2 trafił na rynek europejski z jednym konkretnym celem. Miał to być tani i przystępny crossover, z przestronnym wnętrzem. Rynek "elektryków" rozwija się jednak w dość specyficznym tempie, a wiele osób poszukuje cały czas samochodów hybrydowych, lepiej spełniających ich oczekiwania. Odpowiedzią na takie potrzeby jest właśnie BYD Atto 2 DM-i, czyli jedna z najmniejszych hybryd plug-in na rynku.

Chińska marka zrezygnowała z dużego akumulatora na rzecz mniejszej baterii i silnika spalinowego. Mocy tutaj nie brakuje, a zasięg i tak jest imponujący.

BYD Atto 2 DM-i. Co potrafi ten model?

Ten niewielki crossover zyska silnik 1.5, który pełni rolę generatora. Kluczowe będą jednostki elektryczne. Łączna moc to 177 KM w słabszym wydaniu i 204 KM w mocniejszym. Bateria o bliżej nieokreślonej pojemności ma zapewniać do 90 kilometrów zasięgu na prądzie, co i tak jest rewelacyjnym wynikiem. Z kolei przyspieszenie od zera do setki w mocniejszej wersji zajmie tylko 7,9 sekundy.

BYD Atto 2 DM-i

Teoretycznie więc może to być idealny przepis na sukces dla tego modelu. Jeśli ceny będą przystępne i atrakcyjne, to wiele osób rozważy zakup hybrydy, widząc w niej bardziej komfortowe rozwiązanie, nie wymagające regularnego ładowania. Oczywiście tylko z pełną baterią zyskujemy tutaj pełnię możliwości, niemniej system BYD zawsze zostawia spory zapas, więc hybryda działa bardzo wydajnie i jest oszczędna.

Oficjalny debiut tego samochodu będzie miał miejsce podczas targów flotowych w Luksemburgu. Sprzedaż ruszy zaś na początku przyszłego roku, bliżej końcówki pierwszego kwartału. Obecnie najtańszy BYD Atto 2 w elektrycznym wydaniu kosztuje 129 900 złotych. Można więc śmiało założyć, że hybryda będzie tańsza - najprawdopodobniej o około 15-20 tysięcy złotych. Przy cenie na poziomie 100 000 złotych mówimy więc o konkurencji dla Chery Tiggo 4 i Jaecoo 5, które na rynku pojawią się także na początku przyszłego roku.

Rywalizacja w segmencie małych hybryd staje się więc bardzo zacięta. Pozostaje czekać na odpowiedź ze strony europejskich marek, które zostały nieco w tyle.