BYD Ti7 będzie Defenderem za pół ceny? Chińczycy szykują go do światowego debiutu
Naprawdę nazywa się Fang Cheng Bao Tai 7. Ale my poznamy go jako BYD Ti7. Kompaktowa terenówka z hybrydowym napędem trafi na światowe rynki.
Pod marką Fang Cheng Bao koncern BYD sprzedaje kanciaste SUV-y, głównie z napędami hybrydowymi. I na tym można by przestać, bo takich aut w Chinach debiutuje mnóstwo. Ale na targach w Tajlandii pojawił się BYD Ti7, który ma być zapowiedzią globalnej wersji FCB Tai 7.
Co oferuje ten samochód?
BYD Ti7 to duży SUV z hybrydowym napędem
Który zapatrzył się na Defendera. Nie mówcie że nie. To co prawda dobry wzorzec do naśladowania, ale to nie pierwsze chińskie auto w tym segmencie, które nawet detale (tylne boczne szyby) ma podobne do brytyjskiego pierwowzoru. Bo kanciaste nadwozie jest teraz po prostu modne.
Samochód, w zależności od materiału, przedstawiany jest jako "hardkorowa terenówka", albo "miejski SUV". Na pewno nie jest miejski w kwestii wymiarów, ma 5 metrów długości (bez 1 mm). Do tego dwa metry szerokości i blisko 1,9 metra wysokości. To kawał auta. W założeniu pięciomiejscowego, więc na pewno będzie praktyczny. Zdjęcia wnętrza, które pojawiają się w sieci, wskazują na to, że tutaj kluczem ma być przestrzeń (maksymalnie 1880 l bagażnika) i praktyczność. Rozkładane fotele, lodówka, schowki - to ma kusić potencjalnych właścicieli.
I chyba kusi, bo BYD zebrał w Chinach 50 000 zamówień w ciągu 80 dni od debiutu auta.
Tam auto dostępne jest w kilku wersjach silnikowych, choć wszystkie są hybrydowe. Premiera w Bangkoku obejmowała odmianę AWD z dwoma silnikami elektrycznymi. To hybryda DM-i 5.0, która składa się z doładowanego silnika 1.5 (156 KM) oraz dwóch jednostek elektrycznych o łącznej mocy 490 KM. Do tego mamy baterię LFP o pojemności 35,6 kWh, która ma pozwolić na przejechanie 90 - 100 km pomiędzy ładowaniami (190 km wg normy CLTC). Samochód rozpędza się do 100 km/h w 4,5 sekundy a za prowadzenie odpowiada m.in. układ Torque Vectoring.
BYD Ti7 na rynku chińskim jest dostępny też jako RWD o mocy 272 KM, z akumulatorami 35,6 lub 26,6 kWh.
Auto ma też rozbudowane systemy wsparcia. Oczywiście na pokładzie jest też LiDAR, który być może dostaniemy, jeśli auto pojawi się i w Europie. Bo "globalny" w chińskim wykonaniu może oznaczać wszystko.
Ale, w swojej ojczyźnie auto można też zamówić z systemem God's Eye B, który obejmuje stację dokującą oraz drona na dachu. Na to wyposażenie jednak bym nie liczył.


