Nowy Caterham Seven 170 waży tylko 440 kg. To przepis na dobrą zabawę

Czy auto może ważyć tyle, co duży silnik? Owszem - Caterham Seven 170 jest nawet lżejszy od jednostki z Bugatti Chirona. A to oznacza dużo dobrej zabawy.

Co jest największym przyjacielem każdego kierowcy ceniącego sobie prowadzenie i osiągi? Oczywiście niska masa samochodu. W tej kategorii liderem na rynku niezmiennie pozostaje Caterham. Brytyjska marka ma za sobą trudne czasy, z których wyszła za pomocą japońskiej firmy VT Holdings, będącej nowym właścicielem tej manufaktury. Teraz na rynek trafia nowy model, który jest pierwszym autem stworzonym pod nowymi sterami - to Caterham Seven 170.

Caterham Seven 170 jest lekki jak piórko

Ile kilogramów potrzeba do stworzenia sensownego samochodu? Według Caterhama wystarczy ich tylko 440. Dokładnie tyle waży ten model, co czyni go nie tylko najlżejszym w gamie marki, ale też i rekordzistą na rynku. Dla porównania: silnik Bugatti Chirona waży 490 kilogramów. SILNIK.

Caterham Seven

Najcudowniejsze w tym wszystkim jest też to, że Caterham Seven 170 to jednocześnie absolutnie bazowy samochód w gamie tej marki. A to oznacza, że jest stosunkowo tani. W Wielkiej Brytanii kosztuje 22 900 funtów, czyli około 123 200 zł.

Za takie pieniądze dostajecie naprawdę dużo, oczywiście jak na takie auto. Napęd trafia na tylną oś, sprint do setki zajmuje tylko 6,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 160 km/h, głównie z powodu krótkiego przełożenia głównego skrzyni biegów.

Bazowy Seven jest też najmniejszy - ma zaledwie 1470 mm szerokości. Sprawia to, że jest dość zwinny w każdych warunkach. Do tego 14-calowe felgi oznaczają, że opony będą tutaj dość tanie.

Sercem tego auta jest silnik o objętości skokowej wynoszącej... 660cm3

Tak, to turbodoładowana jednostka ze stajni Suzuki, która generuje tutaj 83 KM. Mało? Więcej jak widać nie potrzeba. Surowy charakter i tak daje dużo radości, a osiągom ciężko jest cokolwiek zarzucić.

Caterham Seven 170R

Do wyboru mamy też dwie wersje. 170S stawia na bardziej uniwersalny charakter. Ci, którzy nie boją się much w zębach mogą wybrać model 170R, który nie ma przedniej szyby, a zamiast standardowych foteli posiada lekkie kubełkowe "wytłoczki". To właśnie ten wariant waży rekordowe 440 kg. Wersja S jest cięższa o około 50 kg.

W wersji R dodatkowo dostajemy sztywniejsze zawieszenie i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Zastosowano tutaj również mocniejszy rollbar, który może przydać się w krytycznej sytuacji.