Gdzie moja karta kredytowa!? To fabrycznie nowa Corvette 40th Anniversary Convertible!

Przeglądasz eBay i nagle trafiasz na to. Rzadki Chevrolet Corvette Convertible z pakietem 40th Anniversary, 43 km przebiegu i fabryczną folią we wnętrzu!

Przeglądanie naszego otomoto i trafianie na kolejne wyciągnięte z garażu Maluchy, Polonezy o wątpliwym pochodzeniu, za to z ceną sięgającą kilkudziesięciu tysięcy złotych jest męczące. Ale trafienie na eBayu na świetnie zachowaną Corvette 40th Anniversary Convertible z "zerowym" przebiegiem, fabryczną folią na kierownicy i siedzeniach i wyglądającą jakby wyjechała z salonu? To dopiero coś, co powoduje, że moje konto jęknęło.

40-ka to dobry wiek

Co w niej takiego specyficznego? To model z 1993 roku, a więc już po modernizacji. Wyposażony w 5,7 -litrowe V8 LT1 o mocy 304 KM (i momencie obrotowym 461 Nm. W 1993 roku przypadało 40-lecie wypuszczenia tego kultowego modelu. A każda okrągła data (poza 30-ką) oznaczała świętowanie specjalną wersją wyposażenia. W sumie na ulice wyjechało 6 749 sztuk "rocznicowej" Corvette C4.

W skład pakietu wchodziło bogatsze wyposażenie oraz elementy stylistyczne. Każda Corvette 40th Anniversary miała wiśniowy lakier Ruby Red i pasujące, wiśniowe wnętrze, z odpowiednimi przeszyciami i plakietkami. Z niecałych siedmiu tysięcy, tylko 2 043 sztuki miały nadwozie Convertible, które dodatkowo miało jeszcze wiśniowy dach. Zarówno lakier, jak i dach, nie były dostępne w innych wersjach.

Corvette 40th Anniversary

Ten egzemplarz jest niesamowity. Nie tylko ma 27 mil (43 km) przebiegu, ale również wszystkie fabryczne folie i osłony - na kierownicy, progach, fotelach i podłodze. A przy tym wygląda, jakby właśnie został dostarczony do klienta, a nie przestał 27 lat. Wszystkie galanterie są kompletne, a lakier ładnie błyszczy w słońcu. To prawdziwa gratka dla miłośników marki, zwłaszcza że pewnie samochodów z sześciobiegowym "manualem" było mniej niż połowa.

Niestety, mój bank powiedział, że wystarczy mi napisanie tego artykułu i w żadnym wypadku nie da mi 41 995 USD plus koszty sprowadzenia. Za tyle można ją "zabrać do domu". To całkiem sporo, nawet jak na Corvette. Z drugiej strony, za ten stan i wersję - nie jest tak źle. I tak taniej niż z fabryki. Metka na tym egzemplarzu opiewała na 45 254 USD.