Chrysler 300C. Mocne zakończenie - będzie V8 i limitowana produkcja

Chrysler 300C to ostatnie wcielenie modelu 300. Po wielu latach duży sedan odchodzi na emeryturę w iście amerykańskim stylu.

Chrysler 300 to fenomen. Ostatnio pochylał się nad nim naczelny, szukając powodów sukcesu wielkiego sedana, który produkowany jest od 18 lat. Tymczasem zbliża się jego koniec. Na ostatni rok produkcji firma przywróciła historyczną nazwę. Chrysler 300C właśnie zadebiutował i to z hukiem.

Chrysler 300C: Jest moc, ale i rozczarowanie

Ten "huk" to bulgot potężnego V8 Hemi. Chrysler 300C dostał niedostępny ostatnio silnik, w wersji 6,4 litra. To jednostka znana z modeli SRT, o mocy 492 KM i momencie obrotowym 644 Nm. Połączono go z ośmiobiegowym "automatem" ZF. Poprawiono w nim jednak oprogramowanie, dzięki czemu biegi mają być zmieniane w 160 milisekund.

Wielki sedan 1/4 mili pokonuje w 12,4 sekundy i rozpędza się do 278 km/h. 96 km/h pojawia się na zegarach w 4,3 sekundy, czyli "setka" w ok. 4,5 sekundy. To kawał szybkiej "taksówki".

Chrysler 300C powinien również dobrze hamować - ma czterotłoczkowe zaciski Brembo. Do wiekowego auta dorzucono też amortyzatory z aktywną regulacją. Również wydech jest aktywny, z możliwością ustawienia odpowiedniego brzmienia.

300C poznamy najprędzej po charakterystycznym, trójkolorowym emblemacie na sportowej atrapie chłodnicy. Poza tym, ma przyciemnione lampy z przodu i z tyłu oraz spoiler na tylnej klapie. Z tyłu wyróżniają się też czarne, owalne końcówki wspomnianego układu wydechowego.

Chrysler 300C dostępny będzie tylko w trzech kolorach: Gloss Black, Velvet Red i Bright White. Na osiach znajdziemy dedykowane, kute 20-calowe felgi z wyczynowymi oponami (wielosezonowymi).

Wnętrze wyróżnia się czarną, dedykowaną tapicerką ze srebrnymi przeszyciami. Na oparciach znajdziemy logo "300c", a na desce rozdzielczej wykończenia z włókna węglowego. Chrysler 300C ma też bogatsze wyposażenie: wentylowane i ogrzewane fotele, podgrzewaną kierownicę oraz system audio Harman Kardon (z 19 głośnikami).

Trzeba się spieszyć. Rezerwacje online są już przyjmowane. Cena wyniesie od 55 000 USD, ale produkcja jest limitowana. Chrysler 300C powstanie w 2200 egzemplarzach. Z czego 200 trafi do Kanady, a 2000 do USA.

Sporo osób spodziewało się, że "mocny Chrysler 300", którego zapowiadał Stellantis, będzie jeszcze mocniejszy i na "finał" dostanie jednostkę Hellcat. To byłoby coś, gdyby w tym sedanie zagościła 707-konny silnik z kompresorem. No ale niestety, dostajemy "tylko" 492 KM.